To znowu ja, witam. Szukam filmu z czasów młodości, które chętnie bym sobie
odświeżyła. Opowiada on o dwóch córka stolarza/drwala (?), które są w konflikcie
mniejszych lub większym z matką (jedna z córek jest nastoletnia, zaczyna romanse z
chłopakami). Pamiętam scenę korku i mnóstwa ludzi, którzy trąbili na matkę (a ona:
"wolno, ale bezpiecznie"). Pamiętam też płacz podczas pogrzebu ojca i listy wysyłane
przez córkę do "nieba", kiedy dostała pierwszej miesiączki. Film był miejscami bardzo
smutny, a czasem przezabawny. Siostry bardzo się kochały, lecz częste
były nimi niesnaski.
Ma ktoś pojęcie, jaki to był film?