Grupa ludzi napadła na bank, w którym było pełno klientów i obsługi, tym ludziom kazali się przebrać w jakieś stroje, podobne do strojów przestępców. Policja prowadziła negocjacje z nimi,jeden z nich (szef) uciekł później, po napadzie (siedział schowany w tym banku) , nie pamiętam czy aresztowali resztę szajki.
Nie pamiętam szczegółów, bo dosyć dawno oglądałam.