Krótka piłka: mówicie/piszecie "na Filmwebie" czy "na Filmweb"?
Chcę po prostu się przekonać, jak popularna jest druga opcja (która - nie owijając w bawełnę - po prostu mnie wnerwia).
Myślę,że każdy kto choć odrobinkę zna zasady gramatyki nie używa takiej formy jak "Na Filmweb".Poprawną formą jest jedynie "Na Filmwebie".
Podejrzewam, że te osoby nie odmieniają tej nazwy, bo uznają, że nie powinno tak się robić z wyrazami "z angielska brzmiącymi" ==' Lub mają mało do czynienia z formą odmienną =='
A tak przy okazji - założyłam ten temat m.in. po to, by odreagować. Tuż przed rozpoczęciem tego wątku natknęłam się na dyskusję, w której dwie osoby użyły formy "na Filmweb" (bądź podobnej) i się porządnie wnerwiłam.
No fakt ta forma jest denerwująca.Jednak przeglądając forum to można osiwieć z nerwów jak niektórzy nie umieją odmieniać prostych wyrazów,albo robią takie błędy ortograficzne,że głowa mała.
Najsmutniejsze jest to, że takie rzeczy piszą osoby nie będące w stanie poprawnie napisać zdania...
Najpierw naucz się pisać bez błędów, a dopiero potem narzekaj na innych.
Nie zauważyłem żebym robił błędy.Pokaż mi w którym miejscu jeżeli takie zauważyłeś.Ja błędy robię co najwyżej w znakach interpunkcyjnych bo nie zawsze wiem w którym miejscu się je stawia.Mi chodziło o błędy ortograficzne i nic więcej a tych nie popełniam.
Do gramatyki należy,ale już ortografia to inna para kaloszy.A mi cały czas chodziło tylko o odmianę zdań,oraz błędy ortograficzne.
A mogę ja się odezwać? ^^; Zauważyłam, że nie stawiasz spacji po znakach interpunkcyjnych - niestety bardzo nieprzyjemnie to wygląda.
Nie wiedziałem,że trzeba stawiać spację po znakach intepunkcyjnych.Jak piszesz na kartce to też po przecinku czy kropce robisz odstęp?
Nigdy bym o tym nie pomyślał.Nigdy nie robiłem w szkole odstępu i jakoś nigdy mi nikt nie powiedział,że to jest błąd.A czemu większośc ludzi w necie jakoś nie robi tego odstępu a ci co go robią są wyzywani od matołów?
Może po prostu nikt tego nie zauważył? W przypadku pisania nieelektronicznego czasem ciężko zobaczyć spację (albo osobie czytającej ciężko to wychwycić, bo dla niej spacja po znaku przestankowym jest rzeczą naturalną i nie wyobraża sobie, żeby ktoś pisał inaczej).
A tak przy okazji - na to, że nie robisz spacji po znakach interpunkcyjnych, zwróciłam uwagę dopiero wtedy, jak Dealric zwrócił tobie uwagę, że piszesz niepoprawnie (doznałam olśnienia ;P). Przedtem po prostu jakoś tego nie rejestrowałam.
A po kropce gdy zaczyna się nowe zdanie też się stawia spację?Zawsze byłem słaby w znakach interpunkcyjnych.
Oo masz to dziwne.Często się spotykałem na Filmwebie,że ludzie byli wyzywani od matołów z tego powodu,że stawiają spację po przecinku czy kropce.
Niestety nie pamiętam tytułów filmów w których tak ludzie pisali,ale myślę,że jak by ci się chciało dobrze poszukać na forum Kac Wawy to tam się niejednokrotnie z tym spotkałem.
Już nie pamiętam co mi tam Smalec nawijał o tym.Dawno to było.Wiem o tym,że też to miało związek z interpunkcją a błędy interpunkcyjne nie są według mnie żadnymi błędami na forach internetowych.
Poza tym - jakoś nie zauważyłam, żeby większość ludzi w necie nie robiła tych odstępów (ale może po prostu bywamy w różnych częściach neta bądź rejestrujemy coś innego ;)).
Po za tym mam takiego jednego ziomka Smalca i jak on miał tu konto to mi mówił nie raz,że mu ludzie cisnęli od idiotów,że stawia spację po przecinku.To jak to w końcu jest?Stawia się spację czy nie?
Po przecinku stawia się spację.
Nie widziałam sytuacji, w których ludzie czepiali się Smalca ze względu na spacje w pobliżu znaków interpunkcyjnych, ale podejrzewam, że mogło to wynikać z trzech prawdopodobnych przyczyn:
a) być może te spacje były zbyt długie
b) być może chodziło o spacje PRZED przecinkami
c) być może był trollowany ;P
A mogłabyś podać jakieś źródło w którym jest napisane,że po znaku interpunkcyjnym stawia się spację?Bo jak dla mnie brzydko to wygląda przerwa po przecinku.
Proszę bardzo: http://sjp.pwn.pl/zasady/Stosowanie-lub-pomijanie-spacji-miedzy-literami-a-znaka mi-interpunkcyjnymi;4836490.html
Czegoś tu nie rozumiem.Przeciez właśnie z tego wynika,że po końcowej literze wyrazu między znakiem interpunkcyjnym NIE STAWIA SIĘ SPACJI.Czarno na białym jest to napisane.Między literą kończącą wyraz a znakiem interpunkcyjnym nie stosujemy spacji.
Nigdy nie twierdziłam inaczej - cały czas mówiłam o spacji między znakiem interpunkcyjnym a pierwszą literą następnego wyrazu.
Dobra już zrozumiałem swój błąd. Źle po prostu zinterpretowalem tą definicję. Jednak powiedz mi czy aż tak ci przeszkadza ten brak spacji?Bo dla mnie to jakoś dziwnie wygląda ta spacja po przecinku czy kropce.
Po prostu się przyzwyczaiłeś do takiej pisowni ^^;
Niemniej z mojego punktu widzenia (i pewnie innych też) twój sposób zapisu niestety nie jest za bardzo przyjemny dla oka.
Pewnie za bardzo się przyzwyczaiłem do takiego pisania.Jeszcze nikt mi z tego powodu nie napisał,że to jest błąd.Postaram się pisać inaczej, ale przyjdzie mi to z trudem. Zresztą jak dla mnie to własnie twój sposób pisania mimo iż poprawny jest rażący dla oka.
Zresztą w odpowiedzi na twój pierwszy post to w ogóle nie miałem na myśli znaków interpunkcyjnych tylko błędy w odmienianiu wyrazów, oraz te gramatyczne. Mi akurat błędy w stawianiu znaków interpunkcyjnych nie przeszkadzają zupełnie. I gdybyś mi nie napisała to w życiu bym nie pomyślał, że to jest jakiś błąd żeby nie stawiać spacji po znaku interpunkcyjnym.Przepraszam,możesz mnie nazywać głąbem,matołem itd,ale niestety zostanę przy swoim starym pisaniu.Zbyt mnie razi po oczach to stawianie spacji po przecinku.
Wiem, że chodziło ci o błędy innego typu, ale - ponieważ zwróciłam uwagę na twój sposób zapisu - postanowiłam zwrócić tobie na to uwagę.
Nie wiem, czy cię to pocieszy, ale z kolei ja przez 23 lata (dobra, przesadzam, jako niemowlak raczej o tym nie wiedziałam ;P) żyłam w przekonaniu, że w mojej rodzinie (chodziło głównie o moją mamę) na prążkowane koty (np. takie http://franek.blox.pl/resource/Max_maly1.jpg ) mówi się "bręziate". Było to dla mnie nawet logiczne, bo kojarzyło mi się z brązem, w taki sposób też tak mówiłam o tym typie maści. Aż tu pewnego razu, 4 lata temu, usłyszałam jak moja mama mówi o takim kocie "mręziaty". Ja ją poprawiam, że "bręziaty", na co ona na mnie dziwnie patrzy... Okazało się, że przez cały czas wszyscy mówili, że takie koty są "mręziate", a ja jedna mówiłam "bręziate" - i żadna ze stron się przedtem nie zorientowała, że taka rozbieżność istnieje XD
Nawiasem mówiąc, nadal używam formy "bręziate", bo się do niej przyzwyczaiłam i uważam ją za, hm, logiczniejszą (XD). Niemniej jak ja lub mama używamy słowa "bręziate" bądź "mręziate", ta zadziwiająca kwestia niezauważenia rozbieżności w wymowie tego słowa powraca XD
Przeca wiem, że o tych kotach mówi się pręgowane ;) Na samym początku napisałam, że chodzi o określenie używane konkretnie w mojej rodzinie ;) (miejsce zamieszkania nie ma tu raczej nic do rzeczy ;)).
Otwórz jakąkolwiek książkę i zobacz jak jest poprawnie a nie się wykłócasz, że nigdy nie zauważyłeś odstępów. Interpunkcja jest bardzo ważna dla czytających, zobacz np. na takie zdanie: "Twoja stara piła leży w piwnicy." I z przecinkiem: "Twoja stara piła, leży w piwnicy".
A jeśli jego stara naprawdę popiła i leży w piwnicy? W zależności od interpunkcji zdanie może mieć zupełnie inne znaczenie. Przecinki ułatwiają też oddychanie :)
Ja nie mówię, że nie popiła... Mogła sobie popić. Ale tak czy siak lepiej to zapisać w postaci dwóch zdań lub połączyć spójnikiem ("Twoja stara piła i leży w piwnicy."). Pozdrawiam. ;)
Czytam ksiązki,ale jakoś nigdy nie zwróciłem na to uwagi.W książce jednak inaczej to wygląda.Na komputerze jednak ta przerwa razi mnie w oczy.
Podejrzewam, że te osoby nie odmieniają tej nazwy, bo uznają, że nie powinno tak się robić z wyrazami "z angielska brzmiącymi" ==' Lub mają mało do czynienia z formą odmienną =='
A tak przy okazji - założyłam ten temat m.in. po to, by odreagować. Tuż przed rozpoczęciem tego wątku natknęłam się na dyskusję, w której dwie osoby użyły formy "na Filmweb" (bądź podobnej) i się porządnie wnerwiłam.
Pierwsza myśl po zobaczeniu tej formy - jej autor(ka) naczytał(a) się za dużo fanfików, których autorzy/autorki piszą dopełniacze zagranicznych nazw własnych w formie "Bill'a", "Andreas'a" itp. itd. XD