Wg mnie strona Filmwebu powinna być poświęcona JEDYNIE tematyce filmów czy seriali. Nie wiem, co do tematu filmów mają gry? Uważam, że w sieci jest dość dużo stron poświęconych ocenom gier. Po za tym, od niedawna została również usunięta opcja o pokazywaniu na danym profilu oglądanych przez użytkowników seriali. Dla mnie ta opcja miała więcej sensu niż to, w co gram.
Mam nadzieję, że za nie długo nie będziemy dodawać jeszcze co czytamy i jakiej muzyki słuchamy!!!
P.S. Jak Wy na to patrzycie?
Dziwisz się ? :)
On widzi tylko czubek własnego nosa. Dlatego wg niego każdy kto się z nim nie zgadza jest głupi i chamski a on jest tylko niewinnym użytkownikiem nad którym pastwią się nietolerancyjni użytkownicy tego portal.
"Ja nie należę do pokolenia wielbicieli anime. W większości są płytkie, infantylne i NA PEWNO ich fabuła jest mniej odważna od tej w filmie."
1. Jakież jest to pokolenie, bo anime, jako gatunek jest popularne na Zachodzie od kilkudziesięciu lat... A nawet gdyby zawitało do Polski rok temu, to jak ma się to do wieku odbiorców?
2. Anime nie mają odważnej fabuły? Są płytkie i Infantylne? Większych BREDNI dawno nie czytałem.
3. "mniej odważna od tej w filmie" - Anime to nie film?
"Znam świetnie fabułę gier i uważam, że wyciągasz z nich nieodpowiednie wnioski. "
FabułĘ? Od kiedy wszystkie gry mają jedną i tą samą fabułę?
"GRA jest stworzona w innym celu niż film"
Gry, podobnie jak filmy, mogą być ambitne, opowiadać o czymś ważnym, wpływać na emocje odbiorcy. Mogą też służyć rozrywce, odmóżdżać. Identycznie jest z filmami.
nie próbuj docierać argumentami do dzieciaka, który potrafi tylko pluć jadem, a przez całą swoją obecnośc nie napisał jednego mądrego postu.
Nie ma zamiaru argumentować tematu który sami tworzycie. Nie wiem, czy żyjecie miłością do anime czy jak. Temat tego forum dotyczy GIER .Czy powinny tu być czy tez nie. A wy te anime i anime. Proponuje wam założenie własnego forum , dzieciaki. Ja nie oglądam przerysowanych bajek.
Anime jest pewną FORMĄ i w żaden sposób nie implikuje ona treści filmu, nie jest skierowana do tej czy innej grupy wiekowej. Jeśli dla ciebie są to tylko przerysowane bajki, to jesteś osóbką niezwykle płytką i zwyczajnie nie dorosłaś do odbioru filmów. Nie mówiąc już o prowadzeniu dyskusji (to zresztą widać po chaotycznych wpisach w tym temacie).
Wątek ten przestał dotyczyć gier gdy okazało się, że nie masz o nich zielonego pojęcia, stosujesz absurdalne podziały film-nie film i wykazujesz się bardzo dużą ignorancją. Teraz temat dotyczy twojej nikłej percepcji sztuki filmowej, mediów pokrewnych (gier na przykład) oraz odporności na argumenty.
Gry nie posiadają wszystkiego tego co mają filmy. Bo na pewno nie posiadają tego najważniejszego elementu, którego nie zawiera żadna inna forma sztuka a mianowicie prawdziwej mimiki twarzy aktora. I długo, długooooooo jeszcze tak będzie.
Czyli filmy animowane również są ble, bo nie ma "prawdziwej mimiki twarzy aktora" (mimika twarzy...)?
Dobrze wiedzieć, że według niektorych choćby książka to gówniane medium bo nie ma aktora i jego twarzy...
Długo jeszcze tak będzie? No cóż, sięgamy do Encyklopedii Gier i szukamy tytułu L.A. Noire.
I w tym momencie dyskusja powinna się była zakończyć, a autorka wątku przyznać do błędu... ;)
Kolejny popis (braku) wiedzy... Kolega wyżej już Ci wymienił tytuł gry, która posiada bardzo realnie odwzorowaną mimikę twarzy i jest to gra sprzed 3 lat, więc obecnie mogą zrobić to bardziej realistycznie.
A to i ja pokopie leżącego:
Beyond two souls. Gra gdzie aktorzy ODEGRALI wszystko, gdzie masz PRAWDZIWĄ MIMIKĘ TWARZY PRAWDZIWEGO (BA ZNANEGO) AKTORA.
A tu przykłąd:
http://static.strefagier.pl/cms/2012/08/11659ellen-page-1.jpg
Nie interesuje mnie anime . Potrafisz czytać ze zrozumieniem. Zachęcam wrócić na samą górę forum i raz jeszcze przeczytać temat. Chodzi o to, że gry nie powinny być na filmwebie i tyle. Niestety maniakom gier tego nie wytłumaczę. Takie linki wysyłaj na stronie poświęconej grze. W grę się GRA . Powtarzałam to już wcześniej. A skoro ty nie odróżniasz gry od filmu, twój wybór i problem. Nie mów grafikowi komputerowemu że gra jest lepsza od filmu !!!! Najpierw sam ją stwórz
Nie rozumiem takich wywodów, że gier nie powinno być na Filmwebie. Po prostu nie zwracaj uwagi albo nie wchodź na stronę, jak Cię to boli. Nie usuną tej kategorii, tylko dlatego, że Ci przeszkadza.
Jak dla mnie wygląda to jeszcze gówniano jak w filmie Avatar. Jeszcze daleko do prawdziwej mimiki twarzy. Nadal to tylko grafika. Ślepy jesteś czy co.
1.Zdefiniuj "prawdziwą mimikę twarzy".
2. Mimika twarzy w takich grach jak Beyond two souls i L.A. Noire przebija animacje komputerowe z lat dziewięćdziesiątych. Obejrzyj wygenerowane komputerowo bajki i porównaj poziom animacji twarzy postaci tam występujących z tym co oferują najbardziej zaawansowane technicznie gry video.
3. "Avatar" miał doskonałe efekty specjalne. Trudno powiedzieć czy pojawił się w ciągu ostatnich pięciu lat film równie dobry pot tym względem.
"Nadal to tylko grafika."
A czym do cholery ma być? Gra i takie animacje Disney Pixar ZAWSZE będą "tylko" grafiką.
Idąc twoim tokiem rozumowania, powinno się wykreślić nie tylko gry ale też animacje rysunkowe, animacje CGI i anime. W Bolku i Lolku nie ma "prawdziwej mimiki twarzy" i to "nadal grafika" .
Reksia , Zaczarowany Ołówek i Krecika też wywalić z FW...
OCZYWIŚCIE. JA JESTEM ZA.
P.S. "Avatar" miał być też pierwszym oficjalnym filmem, który będzie promował przetwarzanie prawdziwych ruchów aktorów za pomocą specjalnej technologii.
Jak się później okazało, film był ślicznie zapakowanym pudełkiem bez zawartości. Świadczy to o tym, że trudno zastąpić prawdziwego aktora jakimś 'avatarem'.
Piszesz że Awatar miał na celu promować technologię przechwytywania ruchu. Nie miał.
Następnie dodajesz że celu tego nie osiągnął, bo miał słabą fabułę, jak gdyby to w czymś przeszkadzało (brak związku!).
Post swój kończysz absurdalnym wnioskiem, że scenariusz a Awatarze jest słaby ponieważ "trudno zastąpić prawdziwego aktora jakimś 'avatarem'.
Jestem załamany...
Właśnie że miał promować (to słowa Camerona i aktorów z obsady a nie moje). Nie będę się tobie tłumaczyła z absurdów które sam tworzysz. Robi się to nudne. Ok. Jesteś fanem Avatara. I już
Wyrażasz się bardzo nieprecyzyjnie. Przechwytywanie ruchu mieliśmy już w latach osiemdziesiątych, a rozwinęło się na przełomie lat 80/90 (Pamięć Absolutna, Terminator 2). Animacje twarzy też nie były jakimś novum (Draco - 1996, Gollum - 2002).
W 'Avatarze" wykorzystano nowoczesne kamery 3D i to właśnie była ta promowana technologia... Techniki przechwytywania ruchu są od wielu lat czymś powszechnym i nie ma sensu ich promować.
"Nie będę się tobie tłumaczyła z absurdów które sam tworzysz. "
Nie odwracaj proszę kota ogonem. Jeśli ktoś tworzy tutaj jakieś absurdy to tylko i wyłącznie ty. Nie potrafisz argumentować, nie masz pojęcia o grach/ FX / anime, wielce się obruszasz gdy ludzie wytykają ci ignorancję i ignorujesz posty dla ciebie niewygodne.
Skreślmy też 90% filmów.
Taki Hobbit to prawie wyłącznie animacja komputerowa. Taki Wilk z Wolf Street to też w gigantycznej mierze animacja. Jakim cudem to tu jest wstyd!
Hobbita bym skreśliła. Największe nieporozumienie ostatnich lat Wilk z Wall Street ni uznaję za animację.
"Gry są z tego względu na FW ponieważ coraz częściej aktorzy właśnie dubbingują gry"
Aktorzy coraz częściej piszą książki, a ich nie ma!
Ale to nie jest już gra aktorska głosem czy ciałem, banalny argument... To ja też mogę dać argument z dupy i zapytać czemu na FW w bazie aktorów jest Sasha Gray i Paris Hilton?? Możemy tak bez końca argumentować się banałami...
No tak, ale mi bardziej chodziło o to że jak można bazę Filmwebu poszerzyć o gry to fajnie by było gdyby poszerzono o np książki, bo to również jest ważna strona filmu. Powieści były, są i będą dalej inspiracją dla filmowców.
Ja lubię grać, więc dobrze, że na filmwebie są też gry. Dlaczego się czepiasz tego czego nie trzeba?
Czepiam się tego co mi nie odpowiada. Gry przeszkadzają mi na filmwebie. I tyle. Oczywiście tego nie zmienię . Niestety strona ta staje się coraz mniej profesjonalna. Zamiast skupić się na filmach , serialach, autorzy tego serwisu swoją uwagę kierują na coś , co nie ma związku z nazwą tej strony. Tylko nie pisz mi że gry to to samo, co filmy.
Nie jest to to samo, ale warto, żeby strona się rozwijała i szła w dobrym kierunku zamiast w złym. Dobrze, że gry są na filmwebie, bo im więcej rzeczy jest na tej stronie tym lepiej.
Więcej nie znaczy lepiej. Wolę by było więcej rozwijania się w jednym kierunku niż rzucanie się na wszystko, gdyż zawsze traci najwięcej to, co miało być priorytetem (w tym przypadku miały być to filmy). Ale jest jak jest. Po prostu więcej profesjonalnych stron zamienia się
w facebooka (tam przecież można wszystko dodawać). I po co? Zazdroszczę jedynie portalom poświęconym tematyce książek. Tam nie ma misz-maszu (nawet na stronach o grach). Chodzi mi o film. Tylko i wyłącznie. Dlatego każda strona powinna być założona dla potrzeby jakiegoś celu.
Sama nie interesuję się grami, wcale. Moje jedyne osiągnięcie to zrobienie Simowi rodziny, która nie zginęła pod kupą śmieci. Wiem, że taki dział na filmwebie jest, ale nie mam pojęcia, jak się rozwija itd. Ale nie wiem skąd masz argument, że filmy rzekomo cierpią na tym, że ktoś tutaj ma dział z grami?
Jak nie interesujesz się grami to nie znaczy, że masz innym zabierać tą przyjemność. Ale tak robisz niestety. Zobaczysz, na tym przegrasz.
Ja jak najbardziej chciałbym żeby na fw pojawiły się jeszcze książki, muzyka i komiksy, żeby stał się multiplatformowy. Jak nie czytasz albo nie grasz to po prostu niczego nie ocenisz, a w przeciwnym wypadku byłby prawdziwą kopalnią ciekawych tytułów czy kapel. Zresztą można by muzykę, książki, gry i filmy powiązywać ze sobą, zdarza się że na podstawie książki powstaje film, gra komputerowa i jeszcze stanowi inspiracje dla muzyków (chodź by władca pierścieni). Filmweb byłby jednym z pierwszych portali tego typu, co prawda na FB jest opcja oceniania i dodawania do profilu muzyki, książek, filmów, gier i komiksów, ale nie jest to tak rozwinięte jak mogło by być.
Jakkolwiek fajnie to brzmi teoretycznie i sprawdziłoby się w sytuacji wyidealizowanej, to w rzeczywistości wyobraź sobie potem taką sytuację: Dziesięciolatek przeczytał "W pustyni i w puszczy", po czym założył temat:
"10/10 - najwspanialsza książka jaką czytałem!"
Komentarze:
- widać że g***o w życiu czytałeś
- rany kolejny dzieciak zawyżający oceny takim grafomaństwom
- rany dał 10 wypocinom tego (tu wstawić nazwę dowolnej mniejszości) Sienkiewicza!
Poczytaj dyskusje dojrzałych znawców literatury na forum "Gry o tron" to się złapiesz za głowę. Nie wiem jak innym, ale mi jakoś w stosunku do książek bardziej odpowiada forma z Lubimy czytać, gdzie opinie są wiarygodne, brak trolli a wypowiedzi stoją na poziomie odpowiednim do danej dziedziny sztuki.
Heh dobrze napisane, na tym portalu trudno o jakąś rzetelną wypowiedź nawet na temat filmu a co dopiero książki:P
Zgadzam się z WujekChu1ek i Valdoraptor23. Jeśli chodzi o książki podziwiam portal LubimyCzytać, gdyż jest profesjonalnym źródłem rzetelnych wypowiedzi. Tam nie miesza się innych dziedzin.