Pytanko kto jest ZA przywróceniem w TV polskich bajek i programów edukacyjnych dla dzieciaków???? Nie rozumiem jak dziecko może się wychowywać wśród POKEMONÓW czy innego dziadostwa!!!!! My Polacy też potrafimy robić dobre bajki czemu więc media nie wspierają nas...
No cośty... pokemnów nie lubisz?! Krowy i kurczaka też nie? Żygów i flaków latających po ekranie, demoralizujących głupot?! To przybij piątke :-) Ja swoim dzieciom na pewno nie będe włanczał takich bajek, tylko po to aby się "odczepiły" na jakiś czas. Bajki powinny być piękne, niekoniecznie "misio-uszatkowo" porządne ale powinny czegoś uczyć. Nie wszystkie bajki polskie spełniają ten warunek, ale w zdecydowanej większości, a polacy mają to do siebie, że nie potrafią docenić pracy swoich rodaków :-|
ale zdecydowanie zejdźcie z 'krowy i kurczaka'!!! to najlepsza kreskówka na świecei i nie należy o niej źle się wypowiadać!:)
nie mam ostatnio zbyt wiele czasu na oglądanie bajek, ale popieram mihala - krowa i kurczak obok dextera i jam łasicy to najlepsze bajki ... :) natomiast nie mogę scierpieć kreskówek japońskich, wybaczcie fani pokemonów ale poprostu uważam, że to jest dno i naprawde nie mogę...
Może i są to najlepsze bajki ja sama bardzo lubię oglądać "Dextera". Ja jednak uważam, że bajki takie jak te powinny być dozwolone od 15 lat. Treści w nich nie są dla małych dzieci. Znam taki przypadek. Dziecko przychodzi do mamay z martwym kotkiem i skarży się, że kotek się nie rusza. Mama mówi, że kotek nie żyje, i że już nie będzie się ruszał pyta się też jak to się stało. Dziecko mówi, że udeżało kotkiem o ścianę i jak to nie będzie już się ruszać??!! W bajce jak tak się kotkiem robiło to potem wstawał i wszystko było dobrze. Dalszy komentarz chyba zbędny.
Tak te japońskie to w ogóle przechodzą ludzkie pojęcie. Nie rozumiem tylko czemu je ciągle puszczają skoro sie trąbi o przemocy w bajkach. Głupota. A co z naszymi bajkami, jak np. Miś uszatek??? Ja osobiście najbardziej lubiłam Kubusia Puchatka. cO do rodziców niech częściej spędzają ze swoimi pociechami czas, typu: wychodzenie na spacer, czytanie książek...... A potem sie dziwią, że agresja jest.
No właśnie, czemu? Bo polskie bajki niestety były tworzone w PRL-u, a to najwidoczniej wystarczy, że są beeee i że dzieci nie mogą być indoktrynowane przez te Bolko i Lolki, Smoki Wawelskie albo nie daj boże Gąskę Balbinkę.
ja jestem!!:) Pamiętam jak jako mała dziewczynka oglądałam "Bolka i Lolka", "Reksia". W tych bajkach były poruszane ważne tematy jak pomoc innym ludziom, obowiązkowaść, przyjaźń oglądając takie bajki dzieci nie tylko miło spedzałayu czas ale też się uczyły czegoś dobrego. Obecnie większość bajek najczęściej amerykańskich jest pełnych przemocy, głupkowatego humoru i innych badziewiastych rzeczy. Te 'bajki' powinny być dozwolone od lat 15. Ludzie w tym wieku są w stanie potraktowć te bajeczki z przymróżeniem oka. Z pewnością nie dla mnałych dzieci, które traktują to co sie tam dzieje poważnie.
Zgadzam sie w 100% !!! Od Pokemonów, Tele czegoś tam (takie spasione stworki) i innych bardziej straszących niż bawiących młodsze pokolenie bajek dostaję drgawek. Biedne dzieci...ja na ich miejscu bałabym się takich szkaradnych postaci... Pamiętam Wodniczka Szuwarka, Misia Koralgola i Krecika. Co prawda nie polskie,ale klimatyczne :)))
No cóż, ja też podzielam opinię co do szkodliwości "jamamotów" i innych bajek spod znaku wielkich gał (japonczycy mają chyba dość tego że są skośni, bo w każdej bajce ilustrują bohaterów z ogromnymi oczodołami).
a gdzie makowa panienka, nupaga di.., pat i mat? celowo nie wymieniam polskich bajek bo są za dobre:)
niestety nastały inne czasy a wraz z nimi inne pociechy.
pzdr.
Ja też nie znosze robotów przemieniających się na ekranie czy innych pikaczów. Totalne gnioty. Jedyne zagraniczne kreskówki które moge oglądać w nieskończoność to "Muminki" i "Krecik" z polskich uwielbiam "Reksia". Acha jeszcze jedno, najgorsze kreskówki i tak robi disnej.A fe.
Ja jestem za przywróceniem starych dobrych bajek na których się wychowywałem są nimi "Kot Filemon", "Krecik", "Reksio", "Bolek i Lolek", i było coś takiego jak ćwir ćwirek ale nie wiem dokładnie czy to tak się nazywało ale było to o jakimś wróbelku.
no tak :) rzeczywiscie wiele amerykanskich i japonskich filmow animowanych jest adresowane do starszej widowni, japonczycy tworza anime dla roznych grup wiekowych, sa bajki dla dzieci: np. Pszczólka Maja czy Muminki (to akurat jest japonskie-ktos niedawno napisal ,ze polskie:P ) z tego co pamietam było też Hello Kitty, I jeszcze jednaa japonska bajka dla dzieci o żabkach nie pamietam tytulu, no i np.Kot w butach tez byl japonski,albo 80 dni dookola swiata,Poszukiwanie Złotego Miasta :) To wszystko bylo produkcji japonskiej i bylo pozbawione zlego wplywu ,a jako dziecko swietnie sie przy nich bawilam,bez stersowo :)
Jednak w polsce neistety uwaza sie ,ze WSZYSTKO co animowane mozna wcisnac dzieciakom,i to ogromny BŁĄD....wiele z filmow ktore atakujecie nie jest przeznaczone dla dzieci ,a tworcy tworzyli je z mysla o starszej widownii
no dobra a co sądzicie o programach edukacyjnych dla dzieci? Mi sie podobał animowany kurs angielskiego. Niewiem czy ktos to pamięta ale to powinno wrócić moim zdaniem.
chodzi o ksiezniczke i zielonego potwora Muzzego?:) strasznie to lubilam :))) szkda ze nie widzialam ostatniego odc.
"Muzzy in Gondoland" tak pamiętam wiele się z tego nauczyłam. Osobiście bardzo lubiłam oglądać "Domowe przedszkole", "Ciuchcie" żaba Monika i Kulfon :) oraz "Tik-Tak" to były bardzodobre dziecięce programy rozrywkowo-edukacyjne:)
