W 2018 roku niektórych z Was zmroziła informacja o planach realizacji aktorskiej wersji animacji Disneya
"Lilo i Stich". Ponieważ jednak od tamtej pory wokół projektu było cicho, wiele osób zapewne uznało, że studio z projektu zrezygnowało. Teraz okazuje się, że film jest na najlepszej drodze do realizacji.
Jeśli wierzyć informacjom opublikowanym przez The Disinsider, to zdjęcia do
"Lilo & Stich" rozpoczną się w drugiej połowie tego roku. Budżet wyniesie około 60 milionów dolarów. Film nie trafi jednak do kin, lecz powstaje z myślą o platformie Disney+.
Autorem scenariusza jest
Mike Van Waes. W amerykańskiej wersji głosu Stichowi ma ponownie użyczyć
Chris Sanders.
Bohaterką oryginału jest Lilo, samotna dziewczynka mieszkająca na jednej z hawajskich wysp, która marzy o poznaniu prawdziwego przyjaciela. Pewnego dnia spotyka Sticha. Lilo nie zdaje sobie sprawy, że wyglądający jak dziwny piesek Stich jest w rzeczywistości niebezpiecznym efektem eksperymentu genetycznego, który zbiegł na Ziemię ze swej macierzystej, odległej planety. Dzięki niezachwianej wierze Lilo w potęgę miłości i rodziny, Stich, który początkowo traktował dziewczynkę, jako sposób na ukrycie się przed wysłanymi w ślad za nim Obcymi łowcami, odnajdzie coś, czego nigdy wcześniej nie znał. Stich poznaje siłę ohana - hawajskie określenie rodziny - otwiera swe serce i zaczyna rozumieć jak ważne w życiu jest troszczenie się o innych.