Jak co roku, magazyn "Forbes" opublikował listę najlepiej zarabiających pośmiertnie artystów. Na pierwszym miejscu bez niespodzianki -
Michael Jackson. Król popu zdetronizował tym samym
Elizabeth Taylor, która wygrała zestawienie w 2012 roku, głównie za sprawą wielkiej aukcji pamiątek.
Jackson "zarobił" w 2013 roku 160 milionów dolarów. Wyprzedził niemal o trzy długości
Elvisa Presleya (55 milionów), który zajął drugą lokatę oraz
Charlesa Schulza, który uplasował się na trzeciej pozycji (37 milionów). Pierwszą piątkę zamykają wspominana już
Elizabeth Taylor (25 milionów, czyli o prawie 200 milionów mniej niż w zeszłym roku!) oraz
Bob Marley (18 milionów).
Marilyn Monroe była szósta z piętnastoma milionami,
John Lennon siódmy z dwunastoma. Przedostatnie miejsce należy do
Bettie Page (10 milionów), a stawkę zamyka w tym roku Dr Seuss, czyli
Theodor Geisel (9 milionów).