Maïwenn vs. Edwy Plenel: jest wyrok za napaść na dziennikarza
Variety / / 16-01-2024 22:13
Dobiegła końca sprawa Maïwenn, reżyserki i gwiazdy "Kochanicy króla", która w ubiegłym roku została oskarżona o napaść na dziennikarza Edwy'ego Plenela. Sąd podjął decyzję.
Jak podaje portal FranceInfo, we wtorek francuski sąd zdecydował, że za napaść na Plenela Maïwenn musi zapłacić 400 euro grzywny. Na tym jednak nie koniec. W ramach zadośćuczynienia za straty moralne reżyserka musi też zapłacić dziennikarzowi symboliczne 1 euro oraz kolejne 1500 euro na rzecz założonego przez niego serwisu Mediapart.
Przypomnijmy: dziennikarz Edwy Plenel oskarżył Maïwenn o agresywne zachowanie. Do sytuacji miało dojść pod koniec lutego w eleganckim lokalu mieszczącym się w siódmej dzielnicy Paryża. Według relacji mężczyzny, który 7 marca złożył skargę na policji, Maïwenn siedziała kilka stolików dalej. Niespodziewanie podeszła do niego, złapała go za włosy i napluła mu w twarz. Następnie wybiegła z restauracji.
Portal Mediapart, na czele którego stoi Edwy Plenel, były redaktor naczelny "Le Monde", aktywnie wspiera ruch #MeToo. Jego czytelnicy mogli przeczytać m.in. serię sensacyjnych artykułów poświęconych Lucowi Bessonowi, byłemu mężowi Maïwenn, którego aktorka Sand Van Roy oskarżyła o napaść seksualną (sprawa została odrzucona).
Maïwenn otwarcie odżegnuje się od ruchu #MeToo. Zaangażowała Johnny'ego Deppa do roli króla Ludwika XV w "Kochanicy króla" jeszcze w trakcie jego głośnego procesu z byłą żoną Amber Heard, kiedy to większość wytwórni nie chciała z nim współpracować.
Aktualnie filmografię Maïwenn zamyka dramat kostiumowy "Kochanica króla", którego premiera odbyła się podczas ubiegłorocznego festiwalu w Cannes. Zobaczcie jego zwiastun:
Występ w dramacie kostiumowym "Kochanica króla" to pierwsza od trzech lat rola Johnny'ego Deppa. Maïwenn, reżyserka produkcji, wciela się w tytułową Jeanne du Barry, kochankę króla straconą na gilotynie podczas rewolucji francuskiej. Pnąc się po drabinie społecznej, wbrew wszelkim przyzwoitości i etykiecie, Jeanne przenosi się do Wersalu, gdzie jej przybycie wywołuje zgorszenie na dworze.
Jest wyrok w sprawie Maïwenn
Jak podaje portal FranceInfo, we wtorek francuski sąd zdecydował, że za napaść na Plenela Maïwenn musi zapłacić 400 euro grzywny. Na tym jednak nie koniec. W ramach zadośćuczynienia za straty moralne reżyserka musi też zapłacić dziennikarzowi symboliczne 1 euro oraz kolejne 1500 euro na rzecz założonego przez niego serwisu Mediapart.
Maïwenn zaatakowała dziennikarza? Szczegóły sprawy
Przypomnijmy: dziennikarz Edwy Plenel oskarżył Maïwenn o agresywne zachowanie. Do sytuacji miało dojść pod koniec lutego w eleganckim lokalu mieszczącym się w siódmej dzielnicy Paryża. Według relacji mężczyzny, który 7 marca złożył skargę na policji, Maïwenn siedziała kilka stolików dalej. Niespodziewanie podeszła do niego, złapała go za włosy i napluła mu w twarz. Następnie wybiegła z restauracji.
Portal Mediapart, na czele którego stoi Edwy Plenel, były redaktor naczelny "Le Monde", aktywnie wspiera ruch #MeToo. Jego czytelnicy mogli przeczytać m.in. serię sensacyjnych artykułów poświęconych Lucowi Bessonowi, byłemu mężowi Maïwenn, którego aktorka Sand Van Roy oskarżyła o napaść seksualną (sprawa została odrzucona).
Maïwenn otwarcie odżegnuje się od ruchu #MeToo. Zaangażowała Johnny'ego Deppa do roli króla Ludwika XV w "Kochanicy króla" jeszcze w trakcie jego głośnego procesu z byłą żoną Amber Heard, kiedy to większość wytwórni nie chciała z nim współpracować.
Zobacz zwiastun "Kochanicy króla"
Aktualnie filmografię Maïwenn zamyka dramat kostiumowy "Kochanica króla", którego premiera odbyła się podczas ubiegłorocznego festiwalu w Cannes. Zobaczcie jego zwiastun:
Występ w dramacie kostiumowym "Kochanica króla" to pierwsza od trzech lat rola Johnny'ego Deppa. Maïwenn, reżyserka produkcji, wciela się w tytułową Jeanne du Barry, kochankę króla straconą na gilotynie podczas rewolucji francuskiej. Pnąc się po drabinie społecznej, wbrew wszelkim przyzwoitości i etykiecie, Jeanne przenosi się do Wersalu, gdzie jej przybycie wywołuje zgorszenie na dworze.
Udostępnij: