Nicolas Cage ma dość "Ghost Ridera"
Collider / / 09-03-2013 09:59
Jeszcze do niedawna wydawało się, że Nicolas Cage bardzo lubi swoją postać z serii filmów "Ghost Rider". Teraz okazuje się, że chyba jednak nie aż tak bardzo.
Zapytany o możliwość powrotu do roli, Cage odpowiedział wprost, że jeśli film powstanie, to bez niego. Później co prawda nieco zmiękczył swój komentarz. Wydaje się jednak pewne, że w przypadku próby ponownej adaptacji komiksu, piekielnego mściciela zagra ktoś inny.
Postać wymyślona przez Gary'ego Friedricha po raz pierwszy pojawiła się na kartach komiksu w 1972 roku. Pierwszym Ghost Riderem był Johnny Blaze, motocyklowy kaskader, który sprzedaje duszę Szatanowi w zamian za życie swego ojczyma umierającego na raka. W rzeczywistości Johnny sprzedał duszę demonowi Mefisto, a przed jej stratą uratowała go córka ojczyma. Od tej pory co noc Johnny przeistacza się w demoniczna istotę – Ghost Ridera.
Zapytany o możliwość powrotu do roli, Cage odpowiedział wprost, że jeśli film powstanie, to bez niego. Później co prawda nieco zmiękczył swój komentarz. Wydaje się jednak pewne, że w przypadku próby ponownej adaptacji komiksu, piekielnego mściciela zagra ktoś inny.
Postać wymyślona przez Gary'ego Friedricha po raz pierwszy pojawiła się na kartach komiksu w 1972 roku. Pierwszym Ghost Riderem był Johnny Blaze, motocyklowy kaskader, który sprzedaje duszę Szatanowi w zamian za życie swego ojczyma umierającego na raka. W rzeczywistości Johnny sprzedał duszę demonowi Mefisto, a przed jej stratą uratowała go córka ojczyma. Od tej pory co noc Johnny przeistacza się w demoniczna istotę – Ghost Ridera.
Udostępnij: