Nowy "Egzorcysta" się nie udał? Opinie po pokazie testowym nie są optymistyczne
X / / 10-05-2023 11:19
W październiku do kin powinien wejść horror "The Exorcist: BelieverReboot/sequel kultowego "Egzorcysty" czekają chyba poważne dokrętki. Opinie po nowojorskim pokazie testowym nie nastrajają bowiem optymistycznie.
Z informacji, jakie pojawiły się na Twitterze, wynika, że "The Exorcist: Believer" w obecnej formie nie podoba się widzom.
Ci, którzy mieli okazję obejrzeć aktualną wersję horroru, twierdzą, że film jest za długi i ogólnie mało straszny. Większość zgadza się jednak, że jest w nim jeden świetny jump scare.
"Egzorcysta" powstaje według tego samego modelu co "Halloween", "Halloween zabija" oraz "Halloween: Finał" - film weźmie za punkt wyjścia oryginał i otworzy furtkę dla rozgrywających się po latach sequeli. Za reżyserię odpowiada autor nowej trylogii "Halloween" David Gordon Green.
Film produkują Blumhouse, Morgan Creek, Universal i platforma Peacock, które zapłaciły łącznie ponad 400 milionów dolarów za prawa do wskrzeszenia serii. Film, pierwszy z zaplanowanej trylogii, ma opowiadać o ojcu dziecka (Odom Jr), które, jak podejrzewa, zostało opętane. W tym celu zwraca się do kobiety, która przed laty przeszła to samo. Jest nią Chris MacNeil (Burstyn) z oryginału.
Czy nowy "Egzorcysta" to dobry film?
Z informacji, jakie pojawiły się na Twitterze, wynika, że "The Exorcist: Believer" w obecnej formie nie podoba się widzom.
Ci, którzy mieli okazję obejrzeć aktualną wersję horroru, twierdzą, że film jest za długi i ogólnie mało straszny. Większość zgadza się jednak, że jest w nim jeden świetny jump scare.
Nowy "Egzorcysta" – co wiemy o filmie?
"Egzorcysta" powstaje według tego samego modelu co "Halloween", "Halloween zabija" oraz "Halloween: Finał" - film weźmie za punkt wyjścia oryginał i otworzy furtkę dla rozgrywających się po latach sequeli. Za reżyserię odpowiada autor nowej trylogii "Halloween" David Gordon Green.
Film produkują Blumhouse, Morgan Creek, Universal i platforma Peacock, które zapłaciły łącznie ponad 400 milionów dolarów za prawa do wskrzeszenia serii. Film, pierwszy z zaplanowanej trylogii, ma opowiadać o ojcu dziecka (Odom Jr), które, jak podejrzewa, zostało opętane. W tym celu zwraca się do kobiety, która przed laty przeszła to samo. Jest nią Chris MacNeil (Burstyn) z oryginału.
Na skróty o filmie "Egzorcysta"
Udostępnij: