Byłam dzisiaj w kinie na BC, film średni, nie był zły, aczkolwiek nie zachwycał. Jednak ten pan uczynił ten seans aż nazbyt przyjemnym, polecam ze względu na niego właśnie. Dawno nie byłam tak pozytywnie zaskoczona. Jego gra przypominała mi momentami Nicholsona. Ma talent, jest, co prawda, jak nieoszlifowany jeszcze diament, ale przy odpowiednich środkach i rolach, przede wszystkim, zobaczymy go w niejednym filmie.
Jak sądzicie?