Szkoda, bo został troszke zaszufladkowany przez rolę Andy`ego w Laleczce Chucky, i zostal kojarzony tylko z tym filmem.Szkoda bo jak na małolata naprawdę nieźle grał w dwóch częściach, mogliby nagrać Laleczke Chucky 6 : Powrót do korzeni :D i na obecnym Andym by się mścił Czakuś:P. Brawa dla Alexa i wszystkiego najlepszego, dzięki za Chucky'ego:P.
Gra w siódmej części Chucky. 15 lat po twoim poście pisze. Oglądałeś 7 część? Cult of Chucky? Gra dobrze w nim a film taki sobie.
Lepiej być zaszufladkowanym po zagraniu w jednym wielkim filmie niż grać w wielu zróżnicowanych produkcjach w których udział nie przekłada się na poularność. Oczywiście najlepszą sytuacją jest osiągnięcie maksimum. Chodzi mi tylko o to że zaszufladkowanie i tak nie jest najgorsze.
Przynajmniej ma się mniejsze czy większe grono oddanych fanów :). Lepiej być zapamiętanym z jednej, kultowej produkcji niż zagrać w 20, które kompletnie nikogo nie obeszły. Wiadomo, najlepiej być kimś pokroju De Niro czy Eastwooda, ale nie można mieć w życiu zawsze wszystkiego - tak jak mówisz :). Pozdrawiam.