Popieram. Nie przepadam za audiobookami, ale książki ASA w wykonaniu śp. Fonopolis to mistrzostwo świata, nie jeden facet czytający tekst bez emocji, ale kilkunastu aktorów, muzyka i efekty dźwiękowe... po prostu ARCYDZIEŁO.

Też mi pozostały takie wrażenia po sluchowiskach. Zachecam też odsłuchać słuchowisko Trylogia Husycka jest równie pięknie zrealizowana.

A co do Wiedźmina pewnie jeszcze długo poczekamy zanim ktokolwiek będzie mógł zrealizować te słuchowiska.

Ostatnio czytałem gdzieś wpis (Audioteki chyba) że sprawa utknęła formalnie na prawach autorskich.
Napisali że śledzą sprawę i sami sa chętni wydać te słuchowiska (nie wiem czy nagrać, może już są nagrane jeszcze przez Fonopolis?)

Sam autor póki co można odnieść wrażenie nie jest zainteresowany "emisją" słuchowisk swoich dwóch ostatnich tomów. Był czy jest zajęty serialem :-)

Na razie sprzedaż książek idzie dobrze. Czego autor nie przyzna wprost jest to pokłosie właśnie gier, słuchowisk, serialu, komiksów. Sam zapoznałem się z twórczościom Andrzeja Sapkowskiego dzięki trzem częściom gier. Fantastyczne słuchowiska właśnie temu tylko pomagają.

Każda forma promocji zachęcić mogą do sięgnięcia do pierwowzoru jakim są książki. Odnoszę wrażenie że tylko intensywne działania ze strony autora i wydawnictwa Supernova mogłyby pomóc w wydaniu dwóch nieukończonych słuchowisk studia Fonopolis.

Ja będę czekać a w międzyczasie przesłuchałem wersji z Siemianowskim, zamówiłem wszystkie nowe wydania książek do których siądę w najbliższym czasie. Oczywiście te z okładkami neutralnymi nie z gier bo Pan Andrzej mówił że są złe :-)
A o dziwo wyszły teraz książki z okładkami ..z serialu netfliksa :-D

Dla zainteresowanych pozostawię tutaj istotne źródło kilku informacji dotyczących tych póki co nie wydanych słuchowisk (przypomniałem sobie przed momentem)
Nie Audioteka więc a Supernova właśnie.
Więcej tutaj:

https://www.wykop.pl/tag/fonopolis/

Szkoda. Straszna szkoda. Zwłaszcza Paweł Ciołkosz w roli Cahira moim zdaniem wymiatał. Dodawał pomruki i inne takie nawet tam, gdzie teoretycznie w tekście nie było napisane, żeby Cahir wydawał w ogóle jakikolwiek dźwięk i wypadało to bardzo dobrze. Reszta aktorów oczywiście również wypada bardzo dobrze.

Scena, jak się z Geraltem piorą po pyskach przy akompaniamencie fajerwerków w ich wykonaniu wypadłaby wspaniale :D Ech, może w przyszłości...

Jakie to jest smutne, że pewnie nigdy nie powstaną ostatnie części słuchowiska sagi o wiedźminie. Powstaje za to coś co jest żałośnie śmieszne ze stajni amerykańskiego dystrybutora.

Wyszukaj sobie na fb grupę "Czekamy na wiedźmińskie audiobooki!". Administracja jest w kontakcie z wydawnictwem Supernova. Wydawnictwo nie jest skłonne do publicznego prania brudów, więc wiemy tyle:

"Wiedźmina" robili we współpracy ze studiem Fonopolis. Studio Fonopolis było uprzejme ogłosić upadłość i pociągnęło za sobą słuchowiska. Tam był syndyk zaangażowany i trwa ciągła walka (porównywana do walki Wiedźmina z zeuglem z opowiadania "Okruch lodu") o to, żeby te słuchowiska jednak mogły się ukazać. Zrzutki podobno nie trzeba, bo tu nie pieniądze są problemem, tylko "kwestie prawne". Jakie - nie wiem, ponieważ, jak już wyżej wspomniałam, wydawnictwo nie jest skłonne do publicznego prania brudów i należy ich decyzję uszanować.

Najgorsze jest to, że "Wieża Jaskółki" jest już podobno prawie gotowa, a do "Pani Jeziora" nagrano narratora, z resztą prac czekają, aż skończą "Wieżę Jaskółki". Więc kupa roboty idzie na marne :(

Wszystkiego tego dowiedziałam się z rzeczonej grupy.

Kielich redańskiej żolądkowej, Twoje zdrowie, dzięki. Na pohybel komornikom.

Z plotek jakie słyszałem to Fonopolis nie padło tylko był to interes rodzinny i maż z żoną się po prostu rozwodzili.

Godzinę temu skończyłem słuchać ostatni rozdział Chrztu Ognia, załączam Wieżę jaskółki, a tam jakiś nudziarz czyta, poszukałem informacji w necie i się okazuję że dwa ostatnie tomy to nie słuchowiska tylko zwykły pospolity i nudny audiobook. Baaaardzo dawno żadna informacja tak bardzo mnie nie załamała, tak bardzo się wkręciłem w słuchanie tego, a przejście ze słuchowiska na jednego faceta który czyta jest jak przesadza z mercedesa do malucha. Chcę poznać dalsze losy, ale nie wiem czy będę w stanie wytrzymać słuchanie audiobooka, czy mnie zwyczajnie nie znudzi. Też ta firma musiała upaść przed ukończeniem dwóch ostatnich tomów !!!

Ja wytrzymałem nie było innego wyjścia jak Audiobook czytany przez Rocha Siemianowskiego lub książka. Na książkę brakuje mi wolnej chwili. Padło na kontynuacje w formie tym razem w wykonaniu lektora. Taka mała podpowiedź. Jest na CDA dobrej jakości wstawionyu rzeczony audiobook w tej wersji. Dwa ostatnie tomy "Wieża Jaskółki" i "Panie Jeziora". To wersje nagrań podzielone na odcinki wstawione w bardzo dobrej wersji audio. Podkoloryzowane podczas kilku fragmentów o muzykę. Takie 3% wersji Fonopolis :-) Jak kontynuować a=z audiobookiem to tylko w tej wersji. Polecam. Sam prubowałem kontynuować słuchać oryginalnej wersji audiobooka z Rochem Siemianowskim zgrywanej z kaset dla niewidomych i niedowidzących - słaba jakość (to dla nich - niepełnosprawnych - głównie powstały te audiobooki - ciekawostka są dostępne tylko w ich bibliotekach w Warszawie. Po osobistym stawiennictwie z zaświadczeniem o 2 lub 3 grupie niepełnosprawności).
Wracając: w internecie znajdziesz tylko te wersje zgrane z kaset (faktycznie troszkę nużące w odsłuchu i kiepskiej jakości) na wiadomo jakich stronach do pobrania. Są też te same nagrania z Rochem Siemianowskim podkoloryzowane przez jakiegoś fana na portalu CDA. Polecam te drugie właśnie.

Absurdem jest fakt że w Polsce NIGDZIE nie kupisz audiobooków wiedźmińskiej prozy Sapkowskiego nagranej w całości. Są tylko poszatkowane w częściach opowiadania do kupienia na różnych portalach w różnych cenach i niedokończone słuchowisko od Fonopolis bez dwóch ostatnich części. Jedyny w całości audiobook to ten sprzed 20 lat na kasetach audio niedostępny w sklepach w lipnej jakości w bibliotece niedostępnej tak naprawdę dla szerszej publiki. Żenada.

Skończyłem słuchać 4-ty rozdział Wieży Jaskółki, i powiem tak. Da się słuchać, ale jest mało komfortowe, wymaga to 100% skupienia, jeżeli coś się robi w międzyczasie np przegląda neta, to już nie wiadomo kto z kim gada. Niesyty trzeba korzystać z tego co jest jeżeli chce się poznać całą historię, innej opcji nie ma

prawda

to ja już wolę sama czytać sobie niż psuć książkę innym głosem tak bardzo niedobranym ...roch się nie zbliża nawet do emocji od głosów, do których się już przyzwyczaiłam:((((

Wiesz, nie ma co tutaj krytykować faceta który czyta dalsze rozdziały, koleś stara się robić to jak najlepiej. Całą winę ponosi producent któremu nie chciało się dokończyć dwóch ostatnich rozdziałów w formie słuchowiska, tylko poszedł na łatwiznę i wynajął jednego faceta. Przyznam szczerze że przestałem słuchać tego audiobooka, dotrwałem do szóstego rozdziału Wieży Jaskółki. I na tym moja historia się zakończyła, niestety nie poznam dalszych losów kompanii :(. Ale to chyba lepsze niż słuchanie na siłę audiobooka, którego się nie chce słuchać po tym jak wyglądały poprzednie rozdziały, ah...

Szkoda że nie czytasz tego co piszę :( Ogromna szkoda też że brak w Tobie samozaparcia aby poznać ciąg dalszy historii prozy Sapkowskiego. Warto nawet w formie słabego audiobooka gdzie lektorem jest pan Roch Siemianowski. Dodam bo mam wrażenie że nie kojarzysz jaka była kolejność przenoszenia szeroko pojętego Wiedźmina do "świata AUDIO". Otóż zanim jeszcze wielu z nas zdążyło zapoznać się z twórczością Andrzeja Sapkowskiego w latach 80/90 postanowiono do bazy nagrań dla niepełnosprawnych i niedowidzących na kasety magnetofonowe nagrać "audiobooka" z Wiedźmina. Lektorem został pan Roch Siemianowski. Kasety można było wypożyczyć z biblioteki dzisiaj w Warszawie można to zrobić nadal. Minęło kilkanaście lat mamy powstało studio nagraniowe Fonopolis po wybuchu popularności gry Wiedźmin części pierwszej i drugiej studio Fonopolis skomponowało wielkie słuchowiska prozy Sapkowskiego. Niestety Fonopolis upadło zanim opublikowało dwa ostatnie tomy "Wieżę.." i "Panią..". Dzisiaj właśnie dzięki temu że kilkanaście lat temu Roch Siemianowski użyczył swojego głosu do Audiobooka nie mielibyśmy nawet najmniejszej alternatywy na kontynuowani odsłuchu prozy Sapkowskiego. Problem z brakiem lepszej wersji tych audiobooków jest oczywisty były nagrywane na szpule magnetofonowe. Absurdem jest że nikt nie wydaje czy nie może wydać nowych świeżych audiobooków w lepszej jakości z przykładowo innym lektorem. A już sam fakt braku kontynuacji i wznowienia słuchowisk jest dzisiaj niezbadaną do końca tajemnicą. Ktoś tu napisał że sprawa utknęła na prawach autorskich do publikowania. Cóz może gdyby pan Andrzej nie był zajęty netflikiem i wyraził wolę wsparcia podmiotów chcących kontynuacji tych słuchowisk nie mielibyśmy takiego nieładnego obrazu traktowania fanów prozy autora. Pozdrawiam i zachęcam poznać całą historię Wiedźmina. opowiadania, pięcioksiąg sezon burz bez znaczenia czy słuchowiska wyjdą czy nie. W lepszej jakości Audiobook z Rochem Siemianowskim jest na CDA pisałem już o tym. Po dwóch godzinach idzie się przyzwyczaić do tempa prowadzenia akcji przez lektora. A zawsze pozostaje jeszcze wersja papierowa :-)

Nie mam zamiaru czytać książki, nie jestem zwolennikiem tego typu spędzania wolnego czasu. Przecież dzisiaj audiobooki są bardzo popularne, tysiące ksiązek posiada audiobooka na setkach stron zajmujących się tym. A taki międzynarodowy fenomen jakim jest "Wiedźmin" go nie posiada ?, poza tym starycm z lat 80-dziesiątych ? którego czyta Roch, to właśnie chcesz powiedzieć ?. Jak to w ogóle możliwe ?

Zgadzam się z Twoją opinią w 100% Jednocześnie ubolewam że nie podejmiesz próby poznania historii do końca. Naprawdę warto.

" A taki międzynarodowy fenomen jakim jest "Wiedźmin" go nie posiada ?, poza tym starycm z lat 80-dziesiątych ? którego czyta Roch, to właśnie chcesz powiedzieć ?. Jak to w ogóle możliwe ?" To pytanie zadaje sobie kilka tysięcy fanów prozy Sapkowskiego. mamy shit od netflika a nie mamy zwykłego audiobooka nagranego po roku 2000 XD

Taka rola Siemianowskiego wtedy była w tej realizacji audiobooka dla niewidomych.. do tego marna jakość kaset AUDIO. Słuchowisko od Fonopolis w pełnej krasie to cięzko ubrać w słowa.. to jak porównywać zlepione ciasto z farszem na galerii baru Tesco ze świeżymi pierożkami z cebulką u mamy czy babci w niedzielne popołudnie popijając kompotem z malin. No po prostu niewierzę ze ten projekt upadł :-)

O matko jestem załamana tym, że nie posłucham więcej książki w formie tego słuchowiska bo nie spodziewałam się, że może być coś lepszego niż serial i czytanie książki a tu po prostu się uzależniłam od słuchowiska. te odgłosy i sposób interpretacji tekstu jest chyba lepszy od serialu. ba nawet na pewno lepszy :) i nagle kończę "Chrzest ognia" i chce dalej i szukam gdzie można kupić i ...załamanie... nie ma ciągu dalszego w wykonaniu tych samych aktorów ...to nieodżałowana strata. :(((((( Nawet dramat :( teraz tylko pozostaje czytać dalej samej bez tej cudownej narracji do której tak się przyzwyczaiłam już :( złamane mam serducho <3

Oj warto poznać ciąg dalszy. Koniecznie niezależnie od tego czy i kiedy wrócą słuchowiska. Warto też przemóc się i poznać fabułę czyli interpretację KONTYNUACJI przygód Geralta i reszty "kompanii" wg studia CDProjekt RED czyli zapoznać się z fabułą gier: "Wiedźmin 2" i Wiedźmin 3 - Dziki Gon". Nie musimy grać skoro nie mamy możliwości czy czasu ani predyspozycji czy ochoty. Sama fabuła tam umieszczona i ciekawostki są pięknym dopełnieniem prozy Sapkowskiego. Prozy do której ma się silną potrzebę wrócić. Jeżeli nie znasz jeszcze całej prozy Sapkowskiego to zrozumiesz o czym napisałem kiedy już ją poznasz. Wówczas zachęcam odpalić chociaż Youtube i obejrzeć gameplay z gier samego wątku fabularnego. Taka też moja podpowiedź. Jeżeli jeszcze faktycznie nie znasz historii Wiedźmina unikaj spojlerów i wyłącz internet zanim doczytasz do końca unikaj forów i geniuszy zła którzy spojlerują. Ja niestety tego nie uniknąłem. Pozdrawiam i miłej lektury.

Nie wiem co się tam na górze ^ stało, czy tylko u mnie tak jest, ale dlaczego odpowiedzi są pisane w takich kolumnach ?. Chciałem odpisać, ale jedna literka na 1 linijkę się pojawia xD

he he

u mnie to samo

Jednak skończyłem całego audiobooka :), prawda można się przyzwyczaić

Super. Warto poznać było całość, co nie. teraz bez zpojlerów dla innych. Ale spójrz jak pięknie CDprojekt RED oddał nam tą historię w swoich grach gdzie jest można powiedzieć kontynuacja tej historii

Tak, CDEP odwalił kawał dobrej roboty z Wiedźminem, ale przez to zacząłem gardzić Sapkowskim :/. Jego książki to arcydzieło nie mam do tego wątpliwości, ale jest okropnym człowiekiem. Nie zostawił suchej nitki na Redach, i był całkowicie niezadowolony z ich dzieła. Wtedy jeszcze nim nie gardziłem, pomyślałem sobie " w końcu on jest twórcą uniwersum, i faktycznie może mu się nie podobać to co zrobili Redzi". Ale lata później powstał serial od Netflixa, (który jest znacznie gorszy od gier, i zmienia wiele względem oryginału), a Sapkowski jest wprost zachwycony !!. Wtedy zrozumiałem że to fałszywy człowiek, jeżeli tylko kasa będzie się zgadzać to będzie aprobował wszystko co kto stworzy. A że wtedy Redzi zapłacili bardzo mało za prawa do książek, a on się tego nie spodziewał że gry odniosą międzynarodowy sukces, i to że dzięki nim marka Wiedźmin stanie się sławna, to dlatego ciągle krytykował ich gry, które są genialną kontynuacją i uzupełnieniem książek i za to go nie lubię jako człowieka :(.

Z ust mi to wyjąłeś. Miałem to samo spostrzeżenie, które podtrzymuję nadal. Z "miszcza" Andrzeja Sapkowskiego wyszedł taki hipokryta że niesposób nie mieć takiego zdania nawet dzisiaj po żenującej odsłonie kolejnego sezonu. On sam jak i w pracę z tym serialem związani ludzie Bagiński i ta rozczochrana pani brną w to szambo dalej. Póki kasa będzie się zgadzać, póty ta szkarada będzie reklamowana. Błędne koło. Dlatego nie liczę już na nic innego jak kolejna gra z uniwersum Wiedźmina. Żadne seriale, filmy fabularne czy animowane. Słuchowisk też się nie doczekamy. Mamy tylko to co już jest bo tylko kasa się liczy w showbiznesie a nie wierne oddanie książkom. No może nie tylko to bo są seriale lepiej oddające swój oryginal literacki. Tylko wtedy za produkcją stoją osoby wyznające inne zasady niż tylko wydać jakąś szmirę żeby był obrót kasy i oglądalność i żebym miała co wpisać do CV jak ta pani z netflixa. Nie znam się. Książek nie czytałam. Książek, świata, bohaterów nie ogarniam ale netflix finansuje więc zrobię serial. A Andrzej podpisal i mamy to co mamy XD.

Wszystko jest przez tą showrunerke, Kobita ewidentnie nie rozumie książek, postanowiła wyeksponować postacie kobiece i z każdym sezonem coraz bardziej będzie bazować na tym. W ogóle co to miało być w pierwszym sezonie ? byle żołdak Kahir skopał dupsko Vilgefortza oO, i to bez żadnego problemu nim pomiatał, jak to zobaczyłem to straciłem nadzieję na sens tego serialu. Nie powiem bo będę oglądał dalej, za bardzo lubię to uniwersum. Chyba cos ostatnio czytałem że Redzi planują Spinoff Wiedźmina, coś na wzór Thronebreakera, tylko że raczej bez gry w gwinta

WCIĄŻ NIC NIE WIADOMO ( https://www.facebook.com/groups/1193195241081407/ )

wlasnie wrócilem do słuchowiska korzystając z abonamentu Legimi. Piekna to rzecz - jadąc samochodem czas mija przemiło jak szalony.
Myslalem o wystartowaniu zbiorki na kickstarterze, ale wtedy przeczytalem tutejsze posty że to nie kasa jest problemem. Choc kwestie prawne kasą też można często rozwiązać ;)

Super :-) Ja co kilka dni słucham sobie po fragmencie na przemian z inymi ulubionymi słuchowiskami . Sądzę że kwestie prawne blokują istotne postacie na rynku. Może za pare lat któreś studio zrealizuje dwa ostatnie tomy

Co więcej, nieciekawa jest sytuacja ludzi takich jak ja, którzy kupili audiobooki w wersji elektronicznej, a po przejęciu dorobku Fonopolis przez firmę obecnie posiadającą prawa do ich dystrybucji, nie mamy dostępu do kupionych już przez nas audiobooków. Skandaliczna sytuacja. Drugą sprawą jest zaniechanie (z niewiadomych i niezrozumiałych zupełnie przeze mnie przyczyn, zwłaszcza jeśli weźmiemy po uwagę jak popularne są obecnie audiobooki i jak popularny jest od lat Wiedzmin, to jakby zarżnąć kurę która znosi złote jaja) dotyczące dokończenia nagrania ostatnich dwóch tomów sagi.

Tak, to było niespodziewane. Sam kupiłem dwa tomy wówczas tylko tyle zdążyłem (na płytach CD do kolekcji na półkę) i więcej już nie mam :-( Fonopolis a konkretnie osoba płci żeńskiej pisała na fejsie i na stroni wisiała informacja że z przyczyn zawiłych i osobistych musiała zawiesić działalność studia. Pisało też żeby się logować i pobierać swoją biblioteke na swój dysk bo za niedługo strona zawiesi działalność. Sam zdążyłem to zrobić ale pamiętam że już po jakimś niedługim czasie spora ilość osób (spontanicznie z przypadku) chcąc się zalogowac nagle odkryła że strona nie działa. Niczego już nie można było pobrać. Cóż ostrzegali ale rozumiem też osoby które na codzień nie śledzą tego jak radzą sobie podmioty jakim tutaj akurat było studio Fonopolis. Niechcąc ich bronić nie odniosłem jednocześnie wrażenia że z dnia na dzień wypięli się na swoich klientach / fanach. A wracając do samego produktu jakim są audiobooki czy słuchowiska to ktoś świadomie blokuje żeby najpewniej kasę zbijać gdzie indziej. Może kiedy wszyscy już zapomnimy o głośnym dzisiaj serialiku tego szamba od netflixa. Kiedy zmaleją przychody z samych książek może wtedy chcąc zainteresować nowych klientów wydadzą słuchowiska żeby znów zainrteresować społeczność prozą Sapkowskiego. Uważam jednak że to niesprawiedliwe (delikatne słowo) że w ojczyźnie Autora Andrzeja Sapkowskiego dla fanów jego prozy w tak bezczelny sposób prawa do wydania końcówki sagi utknęła niewiadomo gdzie i niewiadomo przez kogo.

W tej sytuacji to tylko generatywna AI może nas uratować. Jak wygasną prawa autorskie do książki (czyli jakieś 100 lat) to się wygeneruje te brakujące słuchowiska z tymi samymi głosami :-)

Ciekawy sposób. Może wypali duzo wcześniej z tym AI.