To mój ideał kobiety, zresztą pewnie jak dla wielu innych facetów;-) świetna aktorka, a uroda napewno jej w tym pomaga... Każdy film z jej udziałem to dla mnie oskarowa rola;-) Brad Pitt to jest farcjarz, tylko mu pozazdrościć. Fascynacja jej urodą chyba przeradza się u mnie już w fanatyzm, heheeh....