Mam dokładnie tak samo. W każdym filmie nie widzę bohaterki , w która się wciela, tylko tą sławą Angelinę, tyle tylko że przebraną za kogoś. Jedynym filmem w którym naprawdę mi się podobała była "Oszukana" i "Gia". A cała reszta jest na jedno kopyto

Myślę dokładnie tak samo. Mam wrażenie, że każda mało znana aktoreczka jest lepsza od niej. Jest po prostu strasznie sztuczna. Wychodzi i wypala tekst bez uczuć, bez emocji. Filmy są cholernie nudne. Teraz jak widzę, że gra w ogóle nie oglądam filmu :)

Popieram opinie kolegi.Z łóżka oczywiście bym jej nie wyrzycił,ale żadna rola pani Angeliny nie zapadła mi w pamięć

Ona dobrze zagrała w filmie przerwana lekcja muzyki i w sumie za ten film dostała oskara, ale fakt dużo ról ma takich że gra taka samą postać jakiejś super bohaterki, a właśnie ciekawie by było jakby grała osoby np chore psychicznie.

Z łóżka to ona by Cię mogła wyrzucić sądząc po tym że większość scen walki w filmach gra sama bez udziału kaskaderek:-) a tak na serio myślę że pani jolie nie potrafi się dobrze sprzedać startowała od girl interrupted i gia a skończyła na filmach typu zabili go i uciekł jak chcesz cuś bardziej ambitnego z AJ to jest taki film beyond borders= bez granic z 2003 tam widać że angelina potrafi dobrze zagrać no ale chyba zgarnia większą kasę za badziewia w stylu salt czy wanted Pozdrawiam

Obejrzyj sobie "Przerwaną lekcję muzyki". Jedna z najlepszych kreacji w historii kina, którą można porównać jedynie z J. Nicholsonem w "Locie nad kukułyczym gniazdem" czy Joe Pescim w "Chłopcach z ferajny".

To chyba jednak mało filmów z wybitnymi rolami widziałeś, skoro ta rola Angeliny takie wrażenie na Tobie wywarła..

Może na początek zacznę od tego, że role w większości Angelina ma dobre. Bardzo dobrze zagrane, a co najważniejsze wczuwała się w nie. Co do filmów to jest różnie, jednakże zła produkcja nie równa się złej kreacji aktorskiej. Ja może wymienię swoją najlepszą trójkę:
1. "Oszukana"- genialny, poruszający dramat w reżyserii Estwooda. Angelina pokazała głębie bohaterki. Przejścia pomiędzy stanami przykładnej matki, a kobiety popadającej w obłęd po stracie dziecka są płynne, prawdziwe, przesycone emocjami.
2. "Przerwana Lekcja Muzyki"- Angelina była dosłownie ozdobą filmu. Jej bohaterka zmagała się z problemami natury psychologicznej jak uzależnienia. Wszelkie zmiany jakie zachodziły w jej osobowości i charakterze zostały pokazane w taki sposób, aby widz mógł je ciągle analizować. Oscar zasłużony.
3. "Gia". Tutaj chyba nie ma co się rozwodzić. Rola Gii Marii Carangi uważana jest za jedną z najlepszych w kategorii filmów biograficznych.
Z lepszych można wymienić tuta Cenę Odwagi, Dobrego Agenta, 60 sekund, Bez Granic (naprawdę nie rozumiem nominacji do Maliny) czy nawet Turystę, w której świetnie pokazała zdystansowaną, opanowaną, pewną siebie agentkę Interpolu, która to potrafi każdego owinąć sobie wokół palca.

Zgadzam się z Tobą w 100% dla mnie jest jedna z najlepszych aktorek, a to że jest piękna dla mnie najpiękniejszą kobietą na świecie to tylko jej atut.Wczuwa się w role poza tym bardzo dobrze gra.Jej piękno pochodzi z jej wnętrza.Poza tym gra w większości filmów bez kaskaderki hmmm...

Czasami mam wrażenie, że zamiast skupić się na jej grze, ludzie interesują się tylko urodą, co owocuje tym, iż tutaj na forum padają słowa, że ona "tylko wygląda" co nie jest prawdą. Jej wygląd przesłania to pewnym osobom odbiór przez co nie mogą obiektywnie jej ocenić. Ja, mimo tego, że uważam ją za piękną kobietę, to umie dostrzec jej lepsze jak i gorsze role. Tak te drugie również ma np. Co za Życie lub Grzeszna miłość (tutaj mówię o kreacjach, a nie o samym filmie) Każdy ma swoje wzloty i upadki. Nawet Angelinie nie dało się ich uniknąć.

tak to prawda masz rację są filmy gorsze i lepsze z nią, ale podoba mi się sposób w jaki gra i wczuwa się bardzo w role.