słaba aktorka,gra praktycznie w samych filmach typu Tomb Raider co w mojej ocenie jest tandetą
No jasne , takie filmy jak "Przerwana lekcja muzyki" , "Oszukana" i "GIA" nie różnią się niczym od Tomb Raidera;] widziałeś(-aś) je chociaż?
Może i Angelina jest dobrą aktorką, oceniać nie będę, bo nie oglądam takich filmów jak Tomb Raider, ale ja już nie mogę na nią patrzeć. Rozbiła 2 rodziny i myśli, że ludzie o tym zapomną, jak zaadoptuje kilkoro dzieci z Afryki. Zresztą załatwić sobie dziecko to nie sztuka, sztka je wychować, a miejmy nadzieję, że jej dzieci nie będą brały z niej przykładu. I, że nie odziedziczą po niej wyglądu.
A ja rozumiem Igraszkę.
Może nie myśle dokładnie tak samo, ale też juz nie mogę na nią patrzeć. Gdziekolwiek się nie spojrzy jest albo Patison albo Jolie. Planowana kolejna ciąża, problemy z Bradem, anoreksja, kłótnia z Jen,datek na dzieciaki blebleble, wszystkie pierdoły z jej prywatnego życia a o jej planach aktorskich, o dokonaniach i o tym czy dostała jakąs nagrodę wszyscy milczą.
To tak jakby jej pożywką dla "bycia" był fakt czy jakiś magazyn People przyłapie ją na zakupach z 7 czy tylko 3 dzieci.
Za dużo tej kobiety, za bardzo sprzedaje swoje życie, internet huczy od jej związku z Bradem, prasa pisze o tym czy rzuciła już klątwe na Aniston czy jeszcze nie, itd itp.
I już się nie pamięta jakiś tem dobrych filmów, które rzekomo powstały (jak twierdzą fani, a ktorych ja nie dostrzegam) bo jedyne co siedzi w głowie gdy ja na nią patrze to myśl "Kurde, kiedy ona zerwie z Pittem!?".
Przykre to, ale sama jest sobie winna.
fascynyjące...proponuje odstawić trochę internet, szczególnie portale jak Pudelek itp., może zamiast tego poczytaj książke, idź do kina z chłopakiem, albo na spacer...może tam nie spotkach Jolie...
Ale dlaczego mówisz to z taką ironią i złośliwością?
Ja powiedziałam to spokojnie, niezlośliwie i naprawdę poważnie. Chętnie poczytalabym o projektach i planach tej pani ale poprostu nigdzie o tym niema. Zamiast tego słysze że Jolie planuje kolejną ciąże. Nie trzeba czytać jakiś dziwnych portali typu Pudelek by to widzieć, naprawdę.
I co ma do mojej wypowiedzi internet, kino, chłopak?
To już NIC nie można powiedziec by odrazu nie zostać tak dziwnie ocenionym i skrytykowanym?
Wyluzujcie trochę, bo fanatyczni sie robicie.
Fanatyczni?
Dziewczyno, tak się składa, że to Ty chyba jesteś jakąś fanatyczką. Pewnie już nie pamiętasz, ale kilka razy rozmawialiśmy już na forum Angeliny. Tak jak kiedyś, tak i teraz zapytam: jaki masz problem?
Co jakiś czas, regularnie jak menstruacja, wchodzisz na to forum i piszesz te same rzeczy: a to, że skrzywdziła biedną Aniston, że adopdowała kolejne dziecko (pod publiczkę oczywiście), jest brzydka, do tego beztalencie itd. itd....
Zaraz powiesz, że masz prawo do własnej opinii, oczywiście, że masz, ale czy nie szkoda Ci czasu, żeby cały czas mówić to samo? (stąd też aluzja, co do kina i książki)
Pozwól jeszcze, że Cię zacytuje "Chętnie poczytalabym o projektach i planach tej pani ale poprostu nigdzie o tym niema."...to zależy gdzie szukasz, ja tam nie mam z tym problemu...i masz racje, nie trzeba czytać Pudelka, teraz większość bzdur jest na wyciągnięcie ręki, wystarczy wejść na Onet, WP, o2, gdziekolwiek...nie wspomnę już o kolorowych pisemkach Viva, Życie na gorąco, Party...
Zrozum dziewczyno, że współczesne media to banda hien, ich nie interesują osiągniecia aktora i jego plany, dlaczego? bo to tak dobrze się nie sprzedaje...
dokładnie, wątpię, żeby to Angelina nakłaniała ludzi do robienia jej zdjęć na każdym kroku czy też pisania w gazetach o jej problemach małżeńskich... osobiście ją uwielbiam i jak dla mnie mogłoby być jej jeszcze więcej ;)
i nie zgadzam się z założycielem wątku, moim zdaniem Agelina jest świetną aktorką,a 'Przerwana lekcja muzyki' to jeden z moich ulubionych filmów.