Jak sam tytuł wskazuje chciałabym skorzystać z okazji i poruszyć ważny, myślę dla nas- fanów kina- temat. Otóż kino amerykańskie jest lepsze pod wieloma względami od naszego. Nie mówię tu już o znakomitych reżyserach, scenarzystach,filmach itd.. Jednak chcę mówić głównie o aktorkach!!! Filmach zresztą też.:) Dlaczego w naszym kinie od bardzo długiego czasu wprost "roi" się od przeciętnych i pod wieloma względami "takim samym" typem aktorek? Nie mówię tu o urodzie.... Każdy ma swoje zdanie i każdy może uważać, że np. dana aktorka, która moim zdaniem z urody jest przeciętna, jego zdaniem jest piękna. Chodzi mi tu o oryginalność i charyzmę. Gdzie się podziały aktorki z talentem Krystyny Jandy, Beaty Tyszkiewicz itd.. Gdzie się podziały aktorki z urodą młodej Anny Dymny itd.. Mam dopiero 15 lat, ale dla mnie liczą się takie aktorki. Dlaczego też w ciągu ostatnich 20 albo nawet 30 lat, nie wiem może się mylę, w naszej polskiej kinematografii nie powstał film godny uwagi.? Są oczywiście wyjątki, ale dlaczego tak ich mało? Dlaczego (ciągle to potarzam, jednak muszę) nie ma już , a jak są to nie są do niczego dopuszczane, aktorki, które niczym się nie wyróżniają, które nie mają jakiegoś wielkiego talentu. Gdzie są nasze polskie piękne i utalentowane: Angeliny Jolie, Nicole Kidman, Penelopy Cruz, Michelle Pfeiffer, Hally Berry, Gwyneth Paltrow itd.. itd.. itd.. Lista jest długa. A jeszcze ze starszego pokolenia: Rachel Welch, Brigiette Bardot itd... Gdzie one są? Nie oszukujmy się, ale 3/4 polskich aktorek naszego pokolenia i może trochę starsze, w Amercye mogłyby jedynie liczyć na sprzątanie toalet. Nie oszukujmy się taka jest prawda. U nich, żeby zagrać w filmie u jakiegoś dobrego reżysera, trzeba mieć nie tylko wielki talent, ale też urodę. Oczywiście są aktorki, które może nie grzeszą urodą, ale dzięki wielkiemu talentowi oraz charyzmie i urokowi osobistemu zrobiły wielką karierę np. Meryl Streep. My potrzebujemy takich aktorek. Wierzę, że istnieją, ale po prostu może jeszcze nie nadszedł ich czas, a może po prostu nie dopuszczamy ich... Natasza Urbańska jest moim zdaniem wielką gwiazdą. Posiada ogromny, ogromny i jeszcze raz ogromy talent oraz urodę, której nie doceniamy? Dlaczego pozwalamy, żeby przysłowiowe brzydule i beztalencia grały główne role itd.., a prawdziwy diament który mamy, włóczył się po innych krajach w poszukiwaniu uznania? Dlaczego tak jest? Dlaczego dopuściliśmy do takiego stanu. Z filmami to też nie najlepiej stoimy. Od lat nie wyprodukowaliśmy żadnej bardzo dobrej komedii. Możecie się ze mną zgodzić lub nie, ale w naszym kinie nie dzieje się dobrze. Musimy coś z tym zrobić, ale garstka osób, nie uczyni wielkich rzeczy bez pomocy innych......
U nas ambitne filmy nie mają wzięcia, co najwyżej nieliczne (np. "Rewers"). Najlepiej ogląda się albo przygłupie romantyczne komedie, albo szokujące filmy o prostytucji nieletnich (dumne hasło reklamowe: "mocniejszy niż Galerianki", jak świadczy o nas, jako polskiej publiczności?). Jeszcze jeden temat świeci triumfy u nas: martyrologia (o Popiełuszce, Katyniu, Czarnym Czwartku - kto nie oglądał, spoko, ale jeśli ktoś spełnił patriotyczny obowiązek, ale mu się nie spodobało... zuy człowiek).
Nawet jeśli zdarzy się, że powstanie obraz poruszający ważny temat (poza rozpamiętywaniem historii) albo po prostu na poziomie, mamy 80% szans, że jego realizacja pozostawi wiele do życzenia.
Pozostaje oglądać zagraniczne produkcje i cieszyć się, że można :)