Jak zawsze, gdy coś się poważnego stanie w życiu gwiazdy to od razu zaczynają oskarżać ją o niestworzone rzeczy. Niech brukowce wykradną dziecko w nocy z domu Jolie i zrobią mu test DNA to przekonają się, jak jest naprawdę.

Jak zawsze, gdy coś się poważnego stanie w życiu gwiazdy to od razu zaczynają oskarżać ją o niestworzone rzeczy. Niech brukowce wykradną dziecko w nocy z domu Jolie i zrobią mu test DNA to przekonają się, jak jest naprawdę.

Jak zawsze, gdy coś się poważnego stanie w życiu gwiazdy to od razu zaczynają oskarżać ją o niestworzone rzeczy. Niech brukowce wykradną dziecko w nocy z domu Jolie i zrobią mu test DNA to przekonają się, jak jest naprawdę.

Jak zawsze, gdy coś się poważnego stanie w życiu gwiazdy to od razu zaczynają oskarżać ją o niestworzone rzeczy. Niech brukowce wykradną dziecko w nocy z domu Jolie i zrobią mu test DNA to przekonają się, jak jest naprawdę.

Zaakcentowałaś mocno swoje zdanie na forum:). Cztery razy ten sam koment :) Czemu brukowce zawsze żerują na ludziach? Te wredne pismaki chyba lubią ludziom uprzykrzac życie...

Szczegół, że wysłałam to tylko raz.... No cóż (spieprzyło się :) )

Ok niech te głupie brukowce piszą sobie co chcą, wiadomość tę miał zdobyć brukowiec "The National Enquirer" który rzecz jasna otrzymał newsa od anonimowej osoby blisko związanej z Angeliną...jasne, jakoś w to nie bardzo chce mi się wierzyć. Pozdro :)

To sciema, ona jest juz dlugo z Bradem, gazety zawsze beda pisac sciemy.

Mam pytanie. Czy osoba, która byłaby blisko związana z Angeliną nakapowałaby na nią do brukowca, że ta spotyka się z byłym mężem? Kpina... Na miejscu osoby, która napisała ten artykuł podałabym się do dymisji, bo skoro już nie ma o czym pisac, to po co kurde w ogóle coś pisze?

Do Pani Electry Firefoxx :)
Oczywiście że w naszej moralności ( jakże wysokiej) niemożliwe jest takie zachowanie ( tzn. donoszenie na przyjaciół) ale co innego życie a co innego biznes. Sam fakt że jest to brukowiec, który wypisuje zmyślane historyjki powołując się na anonimową osobę chyba o czymś świadczy..równie dobrze mogłabym napisać do naszego krajowego Faktu że jestem w ciąży z Bradem..Ta informacja zawierałaby taką samą dozę prawdy co informacja podana przez amerykański brukowiec . pozdro :)

Właśnie....pisanie to ich praca...jak nie mają materiału to wylatują...więc muszą coś powymyślać, żeby stworzył się "dobry" materiał...ale te słowo "dobry" nie oznacza: prawdziwy i na faktach...nie ma sensu wierzyć w to co wypisują....