I w tych jej ustach... Takiego wrecz oblesnego... Nie to zebym zbyla zazdrona bo zazdrosna to ja moge byc o Kate Winslet albo J. Albe, ewentualnie G. Steffani a Angeliny nigdy nie lubilam i nie uwazam jej w ogole za sexowna. Choc wiem ze kobiety jest wymiarowa i "symetryczna" i nawet niebrzydka, niemniej potwornie mnie od tej kobiety odrzuca. Zupelnie nie rozumiem tych ktore przedkladaja jej urode nad np. Charlize Theron albo mniej znana Michelle Rodriguez (tak dla przykladu) czy chociazby taka Scarlett Johansson. No dobra co ja bede klamac- wole juz 100razy bardziej (oglądać) jej starsza kolezanke po fachu Salme Hayek niz sama Angeline.
a mnie sie ona bardzo podoba jest niepospolita i te usta moim zdaniem są piękne, ma biust, tyłek, jest zgrabna. Oczywiście Scarlett jest też piękna natomiast Michelle Rodrigez jast dla mnie "za krowiasta" tzn za bardzo nabita, jeśli chodzi o figure. A np Charlize w ogóle mi sie nie podoba bo ma właśnie pospolitą urode, a takiej nie lubie, ale nie można zaprzeczyć że jest bardzo kobieca.
Uuuu Charlize Theron ma pospolitą urodę?? Nie, nie, nie i jeszcze raz nie... Drugiej takiej nie widziałam i mam wrażenie że nie zobaczę, pomimo faktu że ma już 30 na karku wygląda na 20 z haczykiemi do tego jest baaaardzo kobieca. Amen :)
Mm uroda to zawsze kwestia gustu, coś bardzo subiektywnego ale wydaje mi się, że pisanie , że ma usta jak glonojad to przesada taka typowa małostkowość , która nie nie oszukujmy się wynika z zazdrości .
Jasne. :) Mój mąż też mówi, że jej usta są obleśne, ciekawe - może też jej ich zazdrości? ;)))))))))))
Nie przesadzajcie z tą zazdrością. Jak się ktoś zachwyca J. Albą czy Charlize Theron (przepiękna kobieta!) to nie może jednocześnie zazdrościć czegoś Jolie pisząc, że jest brzydka np.
Albo albo...
Zanim otworzylem ten temat, nie widzac jeszcze nicka autora bylem gotow postawic szesciopak ze pisala to dziewczyna (nie mylic z kobietą). Ah ta zazdrosc malych dziewczynek...
ja też nigdy jej nie lubiłam. Wcale nie jest taka ładna. Widziliście ją w "hakerzy"?
Poza tym brzydko jej z tymi tatuażami i jest trochę psychiczna. Żeby całować się ze swoim bratem na ceremonii wręczenia Oscarów, to trzeba mieć nie równo pod sufitem!!
No niestety, po "Hakerach" to nikt na nią uwagi nie zwracał, bo i nie było na co. Ona wtedy i ona teraz, to dwie różne Jolie. Nie wnikam z jakiego powodu, bo nawet jak ją od A do Z przeciachali, to się nie przyzna jeśli dotąd tego nie zrobiła.
Inna rzecz, że i moda wtedy była zupełnie różna od dzisiejszej. Popatrz na J.Lo w filmie "Selena" albo na pierwsze role H. Berry - trudno poznać.
Może jestem dziewczynką, ale na pewno nie małą i nie zazdroszcze Angelinie, ale uważam że wiele gwiazd bardziej zasługuje na miano tej najbardziej sexy niż ona- chłopczyku