Anna German

Anna Wiktoria German-Tucholska

7,1
16 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Anna German

Na razie wyliczyłam 4 filmy, w których Anna German śpiewała i grała lub też tylko grała epizodycznie.
Debiut Anny German w filmie "O tej samej godzinie", na planie którego śpiewała piosenkę "Bal u Posejdona", rok produkcji coś ok. 1964/65 a 1967. nigdzie nie mogę go znaleźć, może ktoś z Państwa posiada w swoich kolekcjach ten filmowych? Albo oglądał ktoś może i wie o czym opowiada ten film?

Drugim filmem, w którym Anna German grała i śpiewała, to "Marynarska przygoda" z roku 1966/67. reż. Z. Aleksandrowicz - Dybowska. W nim na okręcie "OPR Błyskawica" wcieliła się w postać Pani kapitan. Śpiewała piosenki: "Słowa", "I znowu płyną statki w nowy rejs"... Anna German w swojej książce "Wróć do Sorrento...? - Wspomnienia z Włoch". Pozwolę sobie zacytować, krótko, jak opisała kulisy nagrywania tego filmu (Anna German wspomina, o przyjaźni z panią Zofią - reżyser tego filmu)
"...Zosie poznałam w czasie zdjęć do filmu krótkometrażowego "Marynarska przygoda" przez ina reżyserowanego . Poznałam - to zbyt słabe określenie. Połączyło nas przyjaźnią twarde męskie życie na Błyskawicy. Z czystym sumieniem pisze 'męskie życie', albowiem od rana samego paradowałam na pokładzie błyskawicy w mundurze kapitana marynarki wojennej.Był to film muzyczny, rozrywkowy, zrealizowany na zamówienie 'Czwórki'. Grałam w tym filmie epizodyczna role. kapitana ze snu głównego bohatera filmu. Odtwarzał go pan Kazio Brusikiewicz. Oprócz tego śpiewałam piosenkę Marka Sarta - 'Słowa'. Warunki atmosferyczne zupełnie nam nie sprzyjały, jak to zazwyczaj bywa w czasie kręcenia filmu nad Bałtykiem. Wiedziałam z notatek w prasie, z opowiadań znajomych aktorów, ze czeka się całymi dniami na promyk słońca, na 'dziurkę' w chmurach. A nam były właśnie potrzebne ciężkie, ołowiane chmury. Wiszące nad wzburzonym morzem... i nad losem śpiewającej.I to tylko w pierwszej połowie piosenki, bo w drugiej miało być słonecznie, radośnie. łącznie z ptakami powracającymi do gniazd. Nakręciliśmy bez trudu właśnie te słoneczna cześć piosenki, albowiem pogoda tego roku była wymarzona, sprzyjająca wszelkim rozkoszom życia plażowego.
Potem zaczęło się oczekiwanie, długie, beznadziejne. 'Żeby choć jeden najmarniejszy kumlusik się pojawił' - wzdycha Zosia, spoglądając w kierunku nieba. pojawił się. w przedostatni dzień zdjęć i to, niestety, nie najmarniejszy. Huraganowy wiatr, który chmurzyskom towarzyszył, przeszywał na wylot, wyrywał niemal włosy z głowy i zmuszał do kurczowego trzymania się burty. Na domiar złego wiał chyba prosto od misiów polarnych, gdyż Zosi i operatorowi z kapiszonów marynarskich skafandrów wystawały zaledwie sine czubki nosów. A ja w tym czasie musiałam opanować kłapanie szczek., dygocząc w mojej szyfonowej sukience(sztuka, jak wiadomo wymaga poświeceń). Nie przesadzę wiec, mówiąc, ze nasza przyjaźń zahartowała się na stal pierwszej jakości w trudnych, bojowych warunkach.Wprawdzie nie walczyłyśmy z wrogiem - tylko głównie z siłami przyrody i... niektórymi przejawami drobnej biurokracji. "

Trzeci film, to "Prom" dokumentalny, historyczny, na motywach powiadań - "Stanisława Goszczurengo", w którym na początku Anna German śpiewa " Pieśń o żołnierzach z Westerplatte".

Czwartym i ostatnim filmem jest "Krajobraz po bitwie" z 1970 roku w reżyserii Andrzeja Wajdy. Tutaj Anna wcieliła się również epizodycznie jako Amerykanka (wielka szkoda, że Wajda nie dał jej chociaż krótkiego dialogu, albo móc zaśpiewać).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones