Dawno nie widziałem tak żenującego filmu, z takimi beznadziejnymi, kretyńsko napisanymi i odegranymi postaciami.
Ani to film, ani to porno. Film klasy D z większym budżetem na oprawę, porno na którym mięknie faja z głupoty bohaterki i absurdu scen.
Dużo seplenienia i magiczna przemiana po wpadnięciu do wody...
Śliczna kobieta. Aktorka wybitna to to nie jest, ale być może z czasem by się podszkoliła. Tymczasem otrzymując rolę w tym gniocie z miejsca zaszufladkowała się jako ta, która grała w najbardziej tandetnym paździerzu erotycznym jak i filmie w historii polskiej kinematografii. Liczyła chyba, że kariera ruszy jej z...
Anna bardzo dobrze zagrała w filmie 365 dni.
Była taka jaką sobie wyobrażałam czytając książkę... Dlatego nie rozumiem skąd aż tak złe komentarze... Przykre jest to, że kobiety zamiast sie wspierać krytykują siebie nawzajem...
Piszcie co chcecie jak dla mnie to była drewniana gra z jej strony i te jej jęki strasznie sztuczne film ratował tak naprawde Michele