dokładnie szkoda

Piękna była

Chodzący seks:) szkoda że zmarła w tak młodym wieku.

Racja :( Była bardzo piękna :):)

Ona nie była aż taka piękna tylko zrobiona , w niej nie było już nic z naturalności wszystko co się dało to zrobiła , cycki , tyłek , usta , skóra , nogi itp , z taką kasą to każda z was dziewczyny byłaby równie sztucznie piękna , wole jednak odrobinę normalniejsze dziewczyny a nie takie plastikowe lachony , jakbym chciał taką to bym sobie kupił w sex shopie porno lalkę .

była piękna.

Zabawne jest to, że najbardziej dystansują się od takich silikonowych lalek panowie którzy oglądają je wyłącznie na ekranie i którym jakikolwiek kontakt z taką kobietą nigdy nie grozi

sprawdź jak wygladała przed przeróbkami, np w reklamach firmy Guess. możesz sie zdziwić. wtedy była naprawde przepiękna. to co ze sobą zrobiła później nie podlega dyskusji.

Ale właśnie o tym mówię , kiedyś może i była fajna ale nie potrzebnie aż tak się porobiła , dziewczyny tak wyglądające niech się później nie dziwią że są traktowane przedmiotowo skoro same się tak traktują , co do drugiego posta to przeważnie takie panie mają swoją cenę i wystarczy odpowiedni hajs i można ją mieć więc kolejny dowód że same przez swoje zachowanie są tak traktowane , można by mnożyć przykładów 60-70 letnich milionerów z 20-25 letnią laską która na pewno poleciała na jego urok osobisty . Jak już na początku pisałem kiedyś była nawet ok ale o jakieś 40-50 % za dużo przeróbek bo wydaje mi się że jej wystarczyłoby kilka korekt i tyle niestety nim dalej w las tym było gorzej .

Ale ze niby ona zrobiła sobie jakieś operacje plastyczne czy przesadziła z wypełniaczami? Ostatnio oglądałem ostatni wywiad którego udzieliła, kilka miesięcy przed śmiercią i wyglądała normalnie. A na zdjęciach z 2004 lub 2005 ma chyba lepszą figurę niż w czasach gdy pozowała do Playboya. O co chodzi?

Na Netflix jest dokument który dokładnie wyjaśnia - zoperowała tylko cycki. Za to wiele można zrozumieć o jej relacji z pierwszym mężem. Bardzo nieszczęśliwa kobieta.

No teraz już nic z niej nie zostało, więc o kapaniu nie ma mowy :)