Dostać oskara za 20 min na ekranie za milczenie owiec to coś nie prawdaż
No nie, troche dłuzej trwają sceny z Hopkinsem. +/- 32 minuty. Choć nie ulega kwestii, że zastanawiano sie wówczas, przy nominacjach do nagród, do jakiej kategorii zaszeregować rolę Lectera- rola drugoplanowa, czy pierwszoplanowa? Oczywiście pierwszoplanowa - zdominowała widowisko - można powiedzieć, że Hopkins pozarł cały film bez popijania.
jak dla mnie nie jest ważne ile był na ekranie tylko jak i ile wniosła jego rola do filmu. Myślę że gdyby nie on to ten film nie byłby tym samym. Tak na prawdę jego poczynania przyspieszają i powodują zachowania innych. Geniusz!!
Musieli dać mu Oscara z rolę pierwszoplanową. Bo w innym wypadku byliby zmuszeni dać tą nagrodę Arniemu za Terminatora2