geniusz w każdym tego słowa znaczeniu, mistrz kreacji aktorskiej, każda jego rola zasługuje na wyróżnienie, tworzy swój jedyny, niepowtarzalny klimat, w każdą kreowaną przez siebie postać wnosi cząstkę siebie, nie do zastąpienia... mój ulubiony aktor, na stałe wpisał się w historię kina na najwyższym, światowym poziomie
zgadzam się. jak dla mnie to on potrafi ozdobić każdy film. a z największej szmiry zrobić dzieło.
jednak ja zawsze widzę w nim Dr.Lectera :) i szkoda trochę z Ridley Scott nie poradził sobie z "Hannibalem"