Najgorszy aktor w historii kina :D Steven Seagal,Jackie Chan,Van Damme i inni którzy mają u mnie 1/10 to przy nim wybitni aktorzy.
Słuchaj koleś, ja ciebie nie wyzywam. To jest moja ocena i tak uważam i powinieneś to uszanować, a prawda jest taka, że jest słabym aktorem (co prawda innego terminatora sobie nie wyobrażam). Ciekaw jestem czy byś mi to powtórzył prosto w twarz, a nie na forum, na którym ci nic nie zrobię.
P.S. Jak się nie zgadzasz ze mną to weź przykład z przemo8998, który udzielił się nie używając wyzwisk, jak ty.
Arnold Schwarzenegger najgorszy aktor???!!! Nie wyobrażam sobie nikogo innego w roli Terminatora po pierwsze, a po drugie robi to co lubi i to jego sprawa, przy czym filmy z jego udziałem bardzo mile się ogląda. Nie wiem w jaki sposób robi z siebie pajaca??
Po pierwsze: on nie napisał tego poważnie, tylko robił sobie jaja (mam nadzieję, na Boga!). Po drugie: gratulacje, właśnie nakarmiliście trolla.
Mylicie się. Arnold to najgorszy aktor w historii bez dwóch zdań. Za każdą jego rolę należy mu się złota malina, no sory ale tacy aktorzy jak Seagal przy nim to geniusze. Arnold to pan jedna twarz, który gra bicepsami. Totalne dno aktorskie.
Buahahaha tak, a pan Seagal to niby nie "jedna twarz"??? Nie dość, że zawsze tak samo gra to jeszcze jego filmy różnią się wyłącznie tytułami. Arnie rulez.
arni już pokazał, że potrafi grać zarówno twardzieli, jak i role komediowe, więc wypowiedź wyciągnięta z odbytu. arnie to genialny aktor, który ma na koncie wiele przełomowych ról, a porównywanie Go do Seagala, to jak porównywanie Hawking'a do autora tego wątku.
Zaraz, zaraz- piszesz że dajesz Arnoldowi 1, a jednemu z najgorszych aktorów czyli Pattinsonowi dałeś 8? Buhahahahaha