Najlepszym aktorem z tej czwórki jest oczywiście Bruce Willis. Głównie cenię go za "Szósty Zmysł" i "12 małp". No i oczywiście za niezapomnianą kreację McClane'a w Szklanych pułapkach. Ale najbardziej z tej czwórki cenię chyba Schwarzeneggera, trzeba powiedzieć, ten gość osiągnął wszystko. Aktorem na pewno nie jest najlepszym, ale zagrał w wielu filmach, które zajmują u mnie czołowe miejsca(Terminatory, Predator, Przwdziwe Kłamstwa).
Sly'a i Van Damme'a też oczywiście szanuję.

Więc chronologicznie u mnie twoja lista wyglądałaby tak:
1.Szwarzenegger
2. Bruce Willis
3. Stallone
4. Van Damme

Zgadzam się że Willis ma największe umiejętności aktorskie i zagrał w związku z tym w kilku ambitniejszych filmach. Natomiast Arniego bardzo lubie, filmy akcji z lat 80 tych z Arnim w roli głównej, eksterminującym zastępy wrogów mają swój klimacik;) No i oczywiście Terminatory to jedne z moich ulubionych filmów. Pozatym jest największym kulturystą wszechczasów a od dwóch kadencji gubernatorem- cenię jego konsekwencję i zapał. Stalone ma kilka dobrych ról ale do jego fanów nigdy nie należałem, niewiem dlaczego, chyba wolałem poprostu filmy ze Schwarzeneggerem. Natomiast Van Dame'a nigdy nie lubiłem. Większośc jego filmów mnie nudziła, zaś on sam poza wymachiwaniem nogami nie prezentował w nich nic godnego uwagi.

1. Schwarzenegger
2. Willis
3. Stalone
4. Van Dame