jak patrzę jak Arni robi się stary. Płakać mi się chce, autentycznie.
Za to ja się cieszę, że pomimo wieku, he is back! :) i dokopie jeszcze nie jednemu badassowi z lepszym impetem niż nie jeden młody cienias.
I tak się dobrze trzyma jak na swoje lata.
Dokładnie, każdy będzie kiedyś stary, ja nadal uwielbiam Arnolda za wspaniałe filmy!