Zawsze uważałem go za świetnego aktora, w filmach Kieślowskiego krótkie epizody z nim były bardzo przekonujące, bardzo szanowałem tego aktora.
Niedawno powstał ten 'Doręczyciel'. Nie wiem jak wy myślicie, ale moim zdaniem gra tam bardzo sztucznie.. Scenariusz mizerny to po pierwsze, na siłę wzruszający, a aktorstwo tragiczne.. Może taki jest cel, może to za trudna rola dla niego, ale Artur na prawdę nie popisał się. pozdrawiam