Oceny Audrey Hepburn to wyraz miłości dla jej wizerunku.. Tak mi się wydaje..
Przeglądając forum o niej, dochodzę do przykrego wniosku, że mówi się tu głównie o jej klasie, szyku i urodzie.
Oczywiście to wszystko też tworzy aktora, ale są to cechy co najmniej drugorzędne.
Cenię ją za takie filmy jak "Dwoje na drodze", "Doczekać zmroku" oraz "Szaradę", ale filmy tj. "Sabrina", "Zabawna buzia", albo "Kiedy Paryż wrze" są po prostu okropnie tandetnymi bajkami dla dużych dziewczynek.

Nie wiem o jakich hipsterach mówisz, ale osobiście oceniłem ją na 10, bo uważam, że zasługuje na taką ocenę. Moim zdaniem dobrze odgrywała swoje role (12 obejrzanych filmów) najprostszy przykład : "Śniadanie ..." postrzelona, lekko zagubiona dziewczyna, sądzę, że dobrze odnalazła się w tej roli. Pomijając grę oczywiście w ocenie wziąłem pod uwagę jej wdzięk i to, że od pierwszych momentów "Śniadania...", bo to pierwszy film z nią, który widziałem, ujęła mnie czymś i sprawiła, że chciałem zobaczyć więcej jej filmów. W moim przypadku uroda nie odbiła się na ocenie. Uwielbiam również Meryl Streep i Helenę Bonham-Carter, które nie tryskają urodą.