Co prawda nie jestem mężczyzną, ale zgadzam się, że to świetna kobitka. Dziś świętuje urodziny, tak więc wszystkiego najlepszego ;)

Zapomnij. Nie dla psa kiełbasa. Lepiej spyknij się z koleżanką z ulicy. Stwórca pod tym względem był bardzo okrutny. Nie wierzę, że piękno jest Jego dziełem, skoro takich ładnych kobiet i mężczyzn jest jak na lekarstwo. Pozdrowienia.

Hahaha też to powtarzam - osobiście nie wierzę, żeby jakiś zwykły szaraczek z ulicy wpadł w oko gwieździe showbiznesu. A idąc dalej muszę też stwierdzić, że nie wyobrażam też sobie, żeby na przykład facet mało urodziwy (za szczupły, za gruby, pryszczaty itd. itp) zagadał i był z jakąś piękną laską. Bo żeby zdobyć taką dajmy na to właśnie Berenice Bejo to najlepiej żebyś miał ciało jak Apollo, twarz jak anioł, kasy jak lodu i charakter jak Bond. Może i głupie podejście, ale cóż poradzić...

To nie głupie podejście. To prawo selekcji naturalnej. Ładne samice szukają samca, że się tak wyrażę, na swoim poziomie. Reszta parzy się z braku laku i rypie, co jest pod ręką. Życie jest okrutne. Tylko trochę cywilizacja okrzesała nasze zwierzęce instynkty, bo je ponazywała. A od zwierzą niewiele się różnimy. Jedynie wiemy, że wiele kobiet to zwykłe ....ki, które polecą na faceta dobrze uposażonego. Z drugiej strony my, mężczyźni, jesteśmy jak psy, które są zainteresowane kryciem najpierw najładniejszej. Dlatego moim zdaniem miłość to wynalazek kultury. Walczysz, wygrywasz, masz.

Była u mnie na roku taka młoda prawniczka. Wyjątkowo śliczna. Powiedziałbym, że pod względem urody kobieta kompletna. Twarz, włosy, figura. Miała wszystko. Nie żadne długie nogi. Po prostu absolutnie zgrabna dziewczyna. Wszystkie części do siebie pasowały. Każdy do niej zagadywał, ale w końcu związała się z synem jednego z najbardziej wziętych projektantów budowlanych w mieście. Co było najsmutniejsze, dziewczyny na roku odetchnęły z ulgą, gdy odeszła na inny kierunek.

Wiesz to nie wina kobiet, że większość facetów zatraca cechy męskie. Gloryfikujecie kobiety i to tylko za urodę,
a nigdy najpiękniejsza i najbardziej inteligentna kobieta nie będzie tak atrakcyjna jak mężczyzna z silnymi i fajnymi cechami męskimi.
Od zawsze mężczyźni rządzili światem. A wy płaczecie jaki to los niesprawiedliwy i swym nastawieniem pokazujecie niskie poczucie własnej wartości, wystarczy wam ,że kobieta jest piękna :)
Mężczyzna z charakterem z klasą nie zadowala się kobietą urodziwą, bo dla niego ważne jest,
by taka kobieta pokazała coś dużo więcej. Mnóstwo kobiet pięknych jest pustych...egoistycznych...materialistek...wariatek :)
Największe powodzenie mieli zawsze mężczyźni z silnym charakterem, potem bogaci,
a dopiero potem przystojni, najmniej nieśmiali. Kobiety są bardzo emocjonalne, więc dla nich najważniejsze jest jak sie czują.
Kobiety też zwracaja na wygląd mężczyzn, czy jest elegancki, zadbany, czysty, ładnie pachnący,
ma zadbaną sylwetkę, cerę, włosy. Lubią też bardziej wysokich i lepiej zbudowanych,
ale to wszystko ma dużo mniejsze znaczenie od osobowości mężczyzna,
bo to ona decyduje jak atrakcyjny jest mężczyzna dla kobiety.
Dla kobiet najbardziej atrakcyjne cechy męskie to pewny siebie, inteligentny, zdecydowany,
konkretny, stanowczy, władczy, troskliwy, opiekuńczy, mający fajne zainteresowania, ambicje, cele,
by mogła wiedzieć, że może na niego liczyć i to on ją prowadzi przez życie,
zapewnia rozrywkę, a jej życie nabiera blasku. Kobiety lubią też gdy mężczyzna jest szarmancki,
elegancki, zabawny, radosny, ciepły, namiętny, przebojowy, zaskakujący, towarzyski,
wpływający na emocje, roztaczający pozytywną energię.
Taki mężczyzna od poczętku daje kobiecie akceptacje, szacunek zrozumienie, empatię,
bezpieczeństwo co jest niezwykle ważne dla kobiety, a kobieta wyczuwa , że mężczyzna ją lubi i dobrze się przy nim czuje.
Mężczyzna pewny siebie nie boi się podchodzić do kobiet w każdym miejscu, by ja po prostu poznać,
bez jakiegoś spinania. Potrafi ją zaciekawić, zaintrygować, oczarować swoją osobą i życiem na tyle,
że sama kobieta pragnie lepszego poznania i chce kolejnych spotkań.
A to mężczyzna decyduje czy kobieta będzie tylko jego kochanka, przyjaciółką czy partnerką.
Niestety większość mężczyzn jest albo zakompleksiona albo jest prostacka.
Pierwsi są może bardziej wartościowi, ale sa mniej pewni siebie i oddają całą władze kobiecie,
wtedy przegrywają z pewniejszymi siebie prostakami i cwaniakami, którzy często źle traktują kobiety i
można odnieść mylne wrażenie, że tego właśnie chcą kobiety. Chcą by adorowane i dobrze traktowane,
ale najbardziej pociąga kobiety pewność siebie u mężczyzny,
a to łatwiej przychodzi mężczyznom z charakterem z wysokim poczuciem własnej wartości lub cwaniakom :)
Po prostu pokazywanie prawdziwego siebie i mówienie tego co się chce, a nie owijanie w bawełnę co jest słabe.
Trzeba pracować dłużej nad swoim charakterem i swoim życiem, obyć się towarzysko wśród kobiet,
a wtedy pewność siebie i powodzenie przyjdzie z czasem.
Mężczyzna nie ma podchodzić do kobiety, by jej zaimponować tylko po to,
by jej pokazać prawdziwego siebie, daje kobiecie wybór i szansę poznania fajnego ciekawego mężczyzny.

To prawda. słuszna racja. Strasznie przydługie i chaotyczne, ale wiele ciekawych i trafnych spostrzeżeń. Napisz jeszcze jeden esej o kompleksach kobiet w sprawach damsko-męskich.

Nie wiem co napisać o kompleksach kobiet.
Może to, że często się zdarza, że kobiety gustują we władczych mężczyznach lub
bogatych albo też w bardzo przystojnych, a zarazem mniej wartościowych,
bardziej egoistycznych, bo są mamione dobrą bajerą lub
to są dla nich wartości nadrzędne władza, bogactwo, wygląd.
I tu nagle kobiety o które się starali inni faceci...same się zaczynają starać :)
A wtedy często są traktowane przez takich na jeden raz, czy seks bez zobowiązań,
a myślały, że to coś więcej i czują się wykorzystane :)
To dopiero ślepota, głupota, naiwność i małe wartości w głowie kobiety :)
Intuicja kobieca, czyli instynkt zwierzęcy kobietę pcha do mężczyzn o silnych genach,
czyli częściej do złych mężczyzn, ale to z takimi kobieta zaryzykuje seks szybciej niż
z miłymi, wartościowymi facetami po prostu licząc, że okaże się tym,
który będzie chciał z nią być.
A nawet jak nie będzie wykorzystywana i uda się im usidlić takiego,
to nie było starań, byle jakie traktowanie i zdrady.
A kobieta jeszcze wybacza :) To jest bardzo niskie poczucie własnej wartości moim zdaniem i
pustka w głowie, że taki facet może uszczęśliwić kobietę.
I tak nie tylko mają kobiety przeciętnie urodziwe, bo bardzo dużo kobiet pięknych.
Kobiety najbardziej nie lubią frajerów. Szybciej zwiążą się z prostakiem, który będzie władczy i
będzie pomiatał kobietą niż z kimś kto płaszczy się, podlizuje, jest miły.
Sądzę że uległość w sensie podporządkowania się mężczyźnie jest w genach kobiet bo
nasze mózgi na przestrzeni tysięcy lat troszkę inaczej się ukształtowały.
Mężczyzna miał zapewnić byt kobiecie i swemu potomstwu, polować, walczyć, przynosić żywność,
dlatego płeć silna jest mniej uczuciowa, bardziej logiczna, nastawiona na posługiwanie się inteligencją.
Kobiety były odpowiedzialne za rodzenie, wychowanie potomstwa, dlatego są bardziej czułe, troskliwe,
emocjonalne, ale są nastawione też na gromadzenie dóbr materialnych , więc chcą troskliwego mężczyznę,
by przy niej wytrwał przynajmniej do okresu dojrzałości seksualnej potomstwa.
Kobieta jako główny swój atut ma urodę, 18-30 lat to optymalny wiek dla kobiety,
dlatego po 30-stce zaczyna tracić.
Mężczyzna ma osobowość, więc często najbardziej atrakcyjny jest w wieku 25-40 lat.
Jest jednak w tym wszystkim paradoks :)
Wśród ssaków monogamia jest naturalna tylko w ok 1% populacji.
Bycie wiernym jest nienaturalne, wymuszone sztucznie przez kościół, kulturę.
Natura pcha do tego by kopulować z jak największą ilością samic i płodzić dużo potomstwa.
A zatem poligamia jest bardziej naturalna :)

No dobrze, ale to nie o kompleksach kobiet. Zgodzę się, że wiele kobiet bardzo źle lokuje swoje uczucia i szuka silnych mężczyzn. Szukają silnych wśród prostaków i chamów. Potem są krzywdzone. Wydaje mi się, że ewolucja wykształciła dobre nawyki, lecz dziś one się nie sprawdzają. Te cechy, które zwracają uwagę kobiet, po jakimś czasie tylko przeszkadzają w zawieraniu bliższych znajomości. Brat sąsiada omamił młodą dziewczyna. Ona za niego wyszła, przerwała studia i została bez pracy. On ją lał i zdradzał. Kiedy została sama z dzieckiem, mogła liczyć tylko na rodziców. Nigdy nie zawiązała się z żadnym mężczyzną. Nie potrafiła.

Nigdy nie pozwoliłbym kobiecie decydować o moim losie.
Gdy ma się wysokie poczucie własnej wartości, atuty, dobre karty
decyduje się za siebie i za innych, a nie pozwala być na łasce kobiety :)
Mój Drogi każdy ma to na co zasługuje. Skoro baba leci na pustą bajerę, na słowa,
a nie patrzy na czyny to jej sprawa. Ja oceniam ludzi tylko po czynach.
Dla mnie szacunek to sprawia priorytetowa.
A starać się powinny obie strony od samego początku.
O relacje czy związek długoletni trzeba się starać oraz nie można tłumić też w
sobie żalów czy pretensji o coś, tylko rozmawiać , szukać porozumienia, bo w końcu powstaną frustracje.

A może tak być, ze ona decyduje o Twoim losie, a Ty nawet o tym nie wiesz. Interesują ją wyłącznie Twoje pieniądze, udaje orgazm, a na boku ma kochasia młodszego od siebie, a Tobie wciska kit, że Cię kocha, a Ty jej wierzysz i spełniasz wszystkie jej zachcianki, futra, biżuterie etc. i nawet nie odważysz się powiedzieć : "Nie", bo w samozakłamaniu typu: "Nigdy nie pozwoliłbym kobiecie decydować o moim losie" masz poczucie bezpieczeństwa (nie piszę akurat o Tobie, tylko używam drugiej osoby liczby pojedynczej)

Wiesz to, że postanowiła zerwać studia źle o niej świadczy.
Własne priorytety, własne pieniądze, niezależność jest podstawą dobrego związku w tych czasach.
Osoba całkowicie zależna jest dużo mniej szanowana.
Ale sądzę, że większość kobiet o tym wie, że trzeba być niezależną.
Kiedyś kobiety bez pracy na utrzymaniu mężów były źle traktowane, zdradzane, bite,
a nie mogły odejść i znosiły bardzo toksyczne życie właśnie głównie z
powodu braku pracy...własnego źródła utrzymania,
ale też często dla dobra dzieci i z naiwnego wychowania kościelnego.
Ta kobieta i tak miała szczęście, że mogła liczyć na rodziców. Ile to kobiet musiało żyć w piekle,
bo rodzice nie chcieli z powrotem córki skoro wyszła za mąż. A na jej żale odpowiadali - "inne kobiety też tak mają"
Moim zdaniem ona może mieć teraz złe przekonania co do mężczyzn, bo natrafiła na takiego i
zadowoliła się w sumie pierwszym lepszym patrząc na nic nie wartą powierzchowność.
W innych krajach kobiety mają dużo gorzej. Co one mają powiedzieć ? :)

Boże, piszesz jak kobieta. Przez ten cały czas myślałem, że używasz podpasek. Styl, skłonność do dygresji, wyszukane słownictwo, wiele przymiotników...

Ona miała takich rodziców, którzy wierzyli, że małżeństwo jej pomoże. Co dziś robi, nie mam pojęcia. Kobiety, niestety, często bardzo źle wybierają partnerów. Ona była regularnie bita, ponieważ on miał skłonności, a ona była słaba psychicznie i bardzo, bardzo zależna.

Kobiety tak nie piszą :) Bardzo źle znoszą takie opinie jakie pisałem o nich :)

dlaczego? Mnie się wydaje, że kobiety lubią być takie wylewne, szczególnie gdy już nie wytrzymują i muszą zabrać głos.
"A kobieta jeszcze wybacza :) To jest bardzo niskie poczucie własnej wartości moim zdaniem i
pustka w głowie, że taki facet może uszczęśliwić kobietę.
I tak nie tylko mają kobiety przeciętnie urodziwe, bo bardzo dużo kobiet pięknych.
Kobiety najbardziej nie lubią frajerów. Szybciej zwiążą się z prostakiem, który będzie władczy i
będzie pomiatał kobietą niż z kimś kto płaszczy się, podlizuje, jest miły.
Sądzę że uległość w sensie podporządkowania się mężczyźnie jest w genach kobiet bo
nasze mózgi na przestrzeni tysięcy lat troszkę inaczej się ukształtowały..."

Nie chodzi o formę opinii, że długa, tylko o to, że postawiłem kobiety w złym świetle,
do tego jakże blisko niewygodnej prawdy.
Nie spotkasz kobiety której spodobałaby się tak surowa opinia. Uznałyby ją za niedorzeczną :)
A zatem cała mądrość znana już od tysięcy lat dla nich jest kłamstwem :)

Moim zdaniem wcale nie pokazałeś kobiet w złym świetle. Dokładnie opisałeś sposób myślenia kobiety w sytuacjach wyboru. Mylą agresję z odpowiedzialnością, przemoc z zaradnością, bezczelność z hartem ducha. Moim zdaniem opisałeś to tak dobrze, że pomyślałem, iż jesteś kobietą.

Tylko mężczyzna może tak napisać. Kobiety nie myślą logicznie, tylko irracjonalnie.
One nie widzą tego co ja. Ja po pierwszej rozmowie jestem w stanie określić,
że ktoś jest cwaniakiem, który kłamie jak z nut, a dla kobiety będzie to pewny siebie czarujący przystojny facet :)

To ostatnie to prawda. Zgadzam się w 100%.

Wszystko co napisles jest prawda z malym aczkolwiek bardzo stotnym wyjatkiem... Sa rejony swiata gdzie zupelnie inaczej niz u nas wygladaja kontakty damsko meskie. Sa rejony gdzie nie ma tylu tematow tabu co w POlsce i dodam ze tam seks inaczej jest postrzegany. Nie jako jakas nagroda za starania sie faceta ale jest seks bo 2 osoby mialy akurat ochote. Zyjemy ciagle w zasciankowym kraju gdzie od pokolen mamy wbijane do glowy takie a nie inne dyrdymaly... Jedyna rzecza jaka laczy POLKI z kobietami z krajow mniej pruderyjnych to jest fakt ze lubia miec nawijany makaron na uszy oraz bardziej lgna do facetow z kasa-wladza. Tak bylo jest i bedzie a potem jest placz zgrzytanie zebami i zdziwienie ze faceci w POlsce sa tacy agresywni niemili itp. Kazdy praktycznie facet w POlsce dostal w du...pe od kobiety i poczul sie zraniony a to sie potem odbija w postrzeganiu innych...

Nie każdy. Bez przesady. Niektórzy mieli farta, że będąc młodym trafili od razu na zainteresowaną, ona została jego dziewczyną, a później żoną. Też czasami takie ktoś ma koleje losu.

To prawda jedni maja farta w sprawach zawodowych oraz milosnych a inni maja chu...jowa prace i cale zycie szukaja prawdziwej milosci a jej nie ma az do grobu... Jest to smutne ze komus sie cos udaje a innym nie ale tak bylo zawsze... Przez takie cos na zasadzie ze KTOS COS MA A MY NIE rodzi sie nienawisc i podzialy.Rosnie frustracja oraz rozgoryczenie... Najlepszym rozwiazaniem jest starac sie innym nie zazdroscic(kasy,pieknych dziewczyn.zon)bo taka zazdrosc bardziej nas doluje... Milego wtorku.

Jedni zaliczają jedną czy kilka przeciętnych z urody kobiet w swoim życiu, a inni zaliczają 200 czy 1000 pięknych kobiet traktując kobiety jak przedmiot. Bierze się to z tego, bo kobiety ciągną do:
- sławy/władzy...
-do przebojowych mężczyzn dających emocje, flirt, humor, seksualną wibrację, męskie zdecydowanie , cechy męskiego charakteru (cwaniactwo ale trzeba popracować nad osobowością i stylem życia)
-do przystojniaków (próżność)
-do zamożnych
Tak kobiety obojętnie co mówią czy myślą swoimi czynami/wyborami od tysięcy lat pokazywały, że ciągną do egoizmu..cwaniactwa...próżności.
Ich czyny pokazują, że lubią być traktowane jak darmowe ku..wy. Są zainteresowane/dają seks/dają miłość/dają związki najczęściej i najłatwiej najpłytszym facetom z powodzeniem zaliczającym najwięcej kobiet stając się dla nich dzi..ką na jakiś czas.
Zanim zostają czyjąś żoną są tylko szmatami do seksu dla pierwszych lepszych i zawsze takie coś wychodzi, gdy w szczegółach kobieta opowie komuś prawdę.
A gdy już ma męża albo jest okłamywana/zdradzana albo gdy ma wartościowszego frajera sama takiego okłamuje/zdradza.
Miłość ? Bardzo przereklamowana jest, zwykła fascynacja seksualna, szukanie jak najlepszych genów, by przedłużyć gatunek, dawanie dupy najchętniej najmniej moralnym jednostkom płci przeciwnej. Nic specjalnego. Zawsze wyjdzie jakiś syf, gówno, w sposobie myślenia kobiety (ku..estwo),
że nie interesują ją wartości ważne tylko płytkie rzeczy jak próżność, cwaniactwo, egoizm i to decyduje zawsze lub w jej czynach/wyborach jakich dokonywała przez całe życie czyli jej czyny/wybory z iloma/z kim/dlaczego mówiące bardzo dużo o każdym człowieku. Kobiety zmieniły masę wartościowych facetów w drani. To właściwie nieuniknione, by zostać draniem jeśli chce się mieć powodzenie, wiele pięknych kobiet w swoim życiu, które pragną seksu z Tobą,
zakochują się i chcą związku. Działanie mózgu ludzkiego jest identyczne. Najlepsi uwodziciele świata nie mają ani dobrego wyglądu, ani kasy, ani władzy/sławy, a nauczyli się być najlepsi w fachu podrywu bez tego, bo popracowali nad osobowością, stylem życia, sztuką uwodzenia, a kobiety są bardzo emocjonalnymi istotami.

A sprawcą tego stanu rzeczy jest oczywiście Platforma Obywatelska oraz Tusk, Niemiec urodzony w Gdańsku w POlsce.

Daj se spokoj JANUSZU INTERNETU z takimi tekstami... Ludzie na powaznie pisza a tu pojawia sie ktos i sobie kpi...

Nic dodać nic ująć. Facet z charakterem nawet brzydki jak noc zawsze będzie miał powodzenie. Nie żalcie się panowie tylko pracujcie nad sobą, a piękno jest względne.

To troche jak u Wilde'a:
- Daj spokój, patrzy na ciebie tylko dlatego że jesteś bogaty
- A ja patrzę na nią tylko dlatego że jest piękna. To uczciwe podejście.

A czemu nie? Zwykły szaraczek w pomarańczowej kamizelce pracujący na drodze może mieć w sobie to coś, co tę piękną gwiazdę showbiznesu oczaruje. Niestety, ten szaraczek nawet nie ośmieli się o niej zamarzyć, a ludzie z jej otoczenia (rodzinka, przyjaciele, partnerzy biznesowi) szybko dadzą jej do zrozumienia, ze to mezalians. Niejedna wzajemna miłość poszła na takie zmarnowanie, a potem ludzie zakładali rodziny z pierwszym, co się nawinie, bo już trzydziestka stuknęła, a potem oziębłość, impotencja itp. A gdyby nawet szaraczkowi i tej gwieździe się poszczęściło i zostaliby parą, to ich los i tak jest przesądzony - jedno z nich się znudzi i zacznie szukać nowego partnera, a drugie będzie cierpieć porzucone. Smutna to prawda, ale miłość nie jest na zawsze.

Żeby mieć taką dziewczynę przy sobie ,trzeba mieć samemu to coś,silny charakter :)
Jak mało która aktorka, jak wam wpadła mi w oko ,mogę na jej grę patrzeć i patrzeć!

Tu ziomus nie chodzi tylko o silny charakter bo mozesz miec silny charakter byc tzw.SAMCEM ALFA ale jestes piz...da i nie masz farta do biznesu to wtedy silny charakter ci nie pomoze na dluzsza mete... By zdobyc kobiete pokroju BERENICE BEJO nie mozesz byc facetem w typie 'NO NAME'. Kobieta jej pokroju nie zwiaze sie z facetem ktory jest zwyklym szarym zuczkiem.Takie kobiety wybieraja facetow albo z branzy w ktorej sie kreca, albo facetow ktorzy maja swoja firme i jakies perspektywy aby jej zapewnic na przyszlosc. Jesli uwazasz ze pisze nieprawde to udowodnij mi i pokaz jakikolwiek przypadek ze AKTORKA/MODELKA/CELEBRYTKA zostala zona faceta ktory jest zwyklym szarym facetem z najnizsza krajowa w jej kraju... Watpie ze znajdziesz taki przyklad...

trzeba lat żeby dojrzeć, że żadna kobieta nie jest warta, by spędzać z nią całe jedno życie. żadna Berenice lub inna kwoka. i nie mówię tego, bo jestem złośliwy. to czysty pragmatyzm, moje panie.

ZIOMUS fakt Bérénice Bejo jest piekna i niejeden chcialby miec taka kobiete... Widzialem ja kiedys w OBLEDNYM RYCERZU a dzis w swietnym dramacie wojennym ROZDZIELENI. W obu filmach byla przepiekna nawet bez sporego biustu. Widac ze kobietka ma w sobie argentynskie korzenie bo kobiety w tamtym rejonie swiata sa naprawde seksowne...

Też kiedyś tak myślałem. A potem rzeczywiście miałem u boku dziewczynę swoich marzeń. Wcale nie jest tak różowo, jak taka dziewczyna przy Twoim boku uśmiecha się do innych mężczyzn, a szczególnie boli, gdy są atrakcyjniejsi od Ciebie. Zazdrość i strach przed tym, że to nie będzie wieczne (bo nie będzie) jest nieodłącznym elementem miłości...Może jednak lepiej pozostać na etapie marzeń, bo za takie spełnienie, o którym piszesz, zapłacisz wysoką cenę.