Od ponad 30 lat nie było w Rosji sylwestra bez nadawania komedii pomyłek Ironia losu.Wciąz dla Rosjan to symbol piękna,sexu,powabności.Ironia losu polega na tym,że to pani Brylska w wywiadach w gazetach rosyjskich pełni funkcje ambasadora Polskiej kultury,a nie spaślali urzędnicy.Szkoda,że obecnie rezyserzy u nas nie doceniają Pani Brylskiej,jest to naprawdę wspaniałą osoba.
Szkoda tylko że nam tego filmu nie puszczają.A jest naprawdę przeuroczy.Niepotrzebnie tylko w Polsce zmienili mu tytuł.
Oj tak - przy czym, nie tylko w Rosji :) Miniony Sylwester spędziłam we Lwowie i w wieczór sylwestrowy wraz ze znajomymi zawitaliśmy do sklepu spożywczego, gdzie znajdował się telewizor i leciał film, oglądany przez obsługę oraz kilku klientów. zerknęłam.. patrzę - "czy to nie Barbara Brylska??" - zdziwiłam się ;) Sprzedawca powiedział, że to wspaniała i piękna aktorka, bardzo popularna u nich. Zdziwiłam się po raz drugi, choć oczywiście bardzo pozytywne to było zdumienie :) Aha, nazwał ją jeszcze "zimną rybą" ;)
I ja także bardzo cenię i podziwiam panią Brylską. Pierwszy film, jaki przychodzi mi na myśl, gdy słyszę jej nazwisko to "Anatomia miłości" - interesujące i wnikliwe studium miłości. Duet Brylska - Nowicki przekonujący i znakomicie dobrany.