Oglądałam prawie od początku serial Pierwsza miłość. Jak na tamte czasy, był dość wciągający. Trochę ciągnęły się sceny, ale dochodzili nowi aktorzy. Ciekawym wątkiem było pojawienie się aktora, który adorował Anetę Zając i bodajże zastąpił go Mikołaj Krawczyk. Szkoda, pierwszy był rewelacyjny, niestety nie pamiętam jak się nazywał. Póżniej była Basia i rewelacyjna jej kreacja, ale kiedy okazało się, że ta aktorka o cudownym, ciepłym głosie została odsunięta, nie miałam ochoty dalej oglądać. Szkoda, że nie bierze się do filmów kasowych dobrych, wyrazistych aktorów. Myślę, że swoją zbyt wyuzdaną dla świata kreacją w filmie Pogoda na jutro stała się niewygodną dla kina. Ja będę mocno kibicować :)