Drewniana gra, zerowa mimika i cały czas jedna mina w stylu "dobra co ja teraz miałam robić? w sumie nie wiem to postoję, a nuż ktoś da wskazówkę"
Z niej jest aktorka,jak z mysiej p.... wór ma mąkę!!!!!nie mogę na nią patrzeć!!!! Nie dlatego nawet,że zagrała w tym czymś,tylko po prostu beznadzieja kompletna, a nie aktorka
po filmografii tej słabej aktoreczki,niczego się więcej się nie spodziewałem - zmusiłem się , obejrzałem tego gniota na dvd , na szczęście dvd ma klawisz -stop,eject !
Trochę jakby grała postać z porażeniem mózgowym i nie bardzo wiedziała, co się wokół niej dzieje. Mimika nieadekwatna do sytuacji.
W każdej scenie się uśmiecha i pokazuje zęby. To jest aktorskie kuriozum dekady. A nie, przepraszam - nazwanie tego aktorstwem to mezalians dla aktorów, nawet tych słabszej klasy.
Wyjątkowo irytujący sposób "grania". Nie jestem pewna, czy tak sobie wymyśliła rolę, czy po prostu jest tak słabą aktorką, że nie zdaje sobie sprawy z tego, że szczerzenie się w niektórych sytuacjach nie przystoi. W sumie prawie na jedno wychodzi...