Nie przepadałem za nim dopóki nie oglądnołem go w filmach Kevina Smitha. Rola w "Chasing Amy - W Pogoni Za Amy" była rewelacyjna. Współpraca ze Smithem sprawia, że może grać dobrze. A tak pozatym to gra lalusia w romansidłach bez przekazu.
Dokładnie - we "W pogoni za Amy" zagrał rewelacyjnie. Druga jego świetna rola to George Reeves w "Hollywoodland". Inne jego role również mi się podobają. Myślę, że jest niesłusznie niedoceniany.