Ben LambertII

Benjamin Lambert

4,9
73 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Ben Lambert

Świetnie tam zagrał. Bardzo podobała mi się jego postać i gra. Mam nadzieję że jego kariera
dopiero się rozpoczyna i nie skończy się szybko <3

karolina75

Jaki film taki aktor, i do tego te efekty i dialogi...Ciekawe czy gdyby grał jednego ze zmutowanych Wampirów a nie wypicowanego, piękniutkiego, to podobała by ci się jego "gra" aktorska...

Last_Ronin

Ja nie brałam pod uwagę postaci Nikalai'a jako jak to okraśliłeś/aś "dowcipnego, piękniutkiego" chodziło mi o zdolności Bena Lamberta. Był to dopiero 3/4 film w którym grał i uważam że dobrze sobie poradził a to nie jego wina że właśnie taką postać miał zagrać.

karolina75

Czegoś tu nie rozumiem...
"Świetnie tam zagrał. Bardzo podobała mi się jego postać i gra."
"Ja nie brałam pod uwagę postaci Nikalai'a jako jak to okraśliłeś/aś "dowcipnego, piękniutkiego" chodziło mi o zdolności Bena Lamberta."
To jak wreszcie jest?
Co do zdolności to osobiście nie zauważyłem w nim nic nadzwyczajnego, gdyby nie miał jednej z drugoplanowych ról, pewnie nawet bym go nie dostrzegł. To był jego 7 film i ogólnie jak na razie szału żadną rolą na mnie nie zrobił, a że gra w takich produkcjach to też nie świadczy o nim za dobrze.

Last_Ronin

To w takim razie jakie były filmy w jakich grał? A to że gra w takich produkcjach świadczy raczej o tym że jeszcze nie dostał żadnej nagrody ani nie stał się bardzo znany i lubiany. Każdy aktor musi odbić się od dna gdy zaczyna swoją karierę. A coś mi się wydaje że gdyby zagrał w jakimś hicie to by otworzyły mu się wielkie drzwi do przyszłej kariery.

karolina75

Głownie krótkometrażówki i filmy klasy (najwyżej) B. Oczywiście że może być tak, że nie przyszedł na niego czas, jednak w filmach gra od 2004 roku a mamy już rok 2013 i jak narazie cisza. Brak jakiejkolwiek nagrody raczej nie jest spowodowany pechem, a takie filmiki powinny już go wybić bo nie są to amatorskie produkcje (mimo że słabe, to mają swoich wielbicieli), moim zdaniem już by ktoś go zauważył i dostałby choćby najmniejszą rólkę w czymś większym. Bardzo wątpliwe, choć poczekamy zobaczymy "nikt się mistrzem świata nie urodził".