powrót do forum osoby Benedict Cumberbatch 
Już obejrzałam. On jest niesamowity i naprawdę nadaje się na prowadzącego do różnych programów. Prawdziwe zwierzę sceniczne ;p I to poczucie humoru, które potrafi dobrze wykorzystać nawet wtedy, kiedy mówi jedynie o książkach ;d I bym zapomniała - fajnie wygląda z takim lekkim zarostem <3
Swoją drogą - co to za piękność towarzyszyła mu przez cały ten filmik?
Olivia Poulet - z którą rozstał się już jakiś czas temu, filmik ma swoje lata. Aktorka, grała w "Sherlocku", to ona otrzymała w przezencie nefrytową spinkę wartą fortunę...
Swoją drogą gdzieś wyczytałam, że podobno Benedict jakoś nie potrafi na dłużej zatrzymać przy sobie kobiety. Ciekawe czy to prawda? A może nie wytrzymują tego jego ciągłego oddania aktorstwie, szalonym temperamencie, albo... Trudnym charakterze ;p
Z Olivią był dziesięć lat, więc dotyczy to pewnie okresu po rozstaniu z nią. A już zrobił się wtedy bardzo znany, bo było to po pierwszej serii "Sherlocka". Chyba nie jest łatwe budowanie relacji pod okiem paparazzich. Jak poszedł na premierę filmu z Liv Taylor, umówił się z jakąs rosyjską modelką, ba, pojechał do kina ze swoją siostrzenicą - w internecie i na tweeterze wrzało... Poza tym ostatnio w ogóle ma mniej czasu na życie osobiste, sądząc po ilości projektów, w których uczestniczy. Zapewne najłatwiej byłoby związać się z koleżanką z planu, ale te najciekawsze to żony albo dziewczyny kolegów :-)
Przypomniała mi się wypowiedź na temat wspólnego występu w "Parade's End" z Rebecą Hall (nie pamietam już, które z nich o tym wspominało - i czy cytowana była autentyczna rozmowa Rebeki z mężem/chłopakiem, czy opowiadali to sobie jako żart):
- I co tam, kochanie? Co robiłaś przez cały dzień?
- Ujeżdżałam Benedicta w pociągu.
Znalazłam to przypadkiem - trzy częściowy dokument o serialu "Sherlock". Warto obejrzeć chociażby dla ujęć z kastingu ;d http://www.youtube.com/watch?v=UnecgRmm3tQ&playnext=1&list=PL9303628C45CC26A6&fe ature=results_video
A to prosto z tumblra http://the-woman-of-belgravia.tumblr.com/post/43604473108/the-grand-duchess-of-a sgard-ilauraawr jaka zadowolona mina ;p
Zazdroszczę im tej atmosfery z planu, bo mam wrażenie, że zdawali sobie sprawę, że robią naprawdę fajną rzecz, a przy okazji świetnie się bawili...
A tu jeszcze fragment wywiadu nt. bycia singlem. Sama nie wiem, na ile można wierzyć słowom Benedicta (a napomknienie o dziewczynie przy barze to chyba nawiązanie do sposobu, w jaki swoją żonę spotkał Jonny Lee Miller...):
The British actor - is currently single after splitting with girlfriend Anna Jones, who he dated following the demise of his 10-year relationship with Olivia Poulet, but thinks his celebrity status will only make him more awkward in social situations. He said: "I'm not confident in social situations, just going up to someone in a bar and saying 'hi' is going to be even more difficult because they won't know the real me. They will just know me as a fictional person I play on the screen."
I tu ma racje. Ludzie nie znaja go osobiscie, wiec przy blizszym poznaniu moga byc albo zachwyceni, albo rozczarowani (obawiam sie, ze moze byc to drugie, bo juz gdzies wspomnialam, ze podobno ma trudny charakter).
I to jest jeden z problemów znanych ludzi. Wszyscy się nimi zachwycają (tj. fani), a tak naprawdę nie wiedzą, jacy są naprawdę... Znają tylko postać z ekranu i twarz, którą przybierają podczas wywiadów czy imprez.
Jakikolwiek jest, na pewno nie jest Sherlockiem, Stephenem Ezardem ani Peterem Guillamem, a tego być może nowo poznani ludzie od niego oczekują. Rzecz w tym, że im lepszy aktor, tym bardziej utożsamiamy go z postacią, którą gra. A Benedict jest nieprawdopodobnie utalentowanym aktorem.
Nie mam pojęcia, jaki jest w życiu prywatnym, bo tego nie wie się, oglądając filmy czy wywiady. Utalentowani ludzie mają swoje nyki (to takie kaszubskie słowo, odziedziczone po mężu, utalentowanym dziennikarzu :-)) i pewnie jest tak w przypadku BC. Ale wydaje mi się, że ma dużą samoświadomość i samokontrolę, to pomaga w okiełzaniu nyków :-)
Myślałam, że dzisiaj padnę ze śmiechu ;d Przejrzałam nowe wydanie brytyjskiego miesięcznika "Film" i tam był artykuł o nowym filmie Benka, do którego musiał przefarbować włosy na platynowy blond. Na pół strony zdjęcie z tego filmu i taki oto podpis" Benedict The White" ;ddddddd
Tak, to ta słynna stylizacja "na Andy'ego Warhola" .Zwana też "peruką Barbie" :-D
Hm. Śmiech śmiechem, ale może ktoś wpadnie, żeby go zatrudnić do ekranizacji Wiedźmina? Biały Benedict, Biały Wilk... Byłby świetny!!!
Dokładnie. Do tej roli ucharakteryzowano go strasznie :( Swoją drogą, ciekawi mnie, jakim cudem jego włosy wytrzymują te ciągłe zmiany kolorów? On farbuje te swoje włosy częściej niż niejedna kobieta ;d
Przytnie o połowę to co zniszczone przez farbę, 2-3 miesiace i ma już nowe. Ale ja nie wiem czy te białe to nie sa sztuczne, doczepiane itp. Myślicie, że tak by zapuszczał? Chociaż jak loki się rozprostuję to nie wiadomo skad takie długie nagle się biora ( znam z autopsji).
Już sobie wyobrażam jego spotkanie z fryzjerką:
-Witam naszego stałego klienta (LOL). Co dzisiaj robimy? Nowy kolor? Przycinamy? Golimy? Prostujemy? ;ddddd
Sądząc po "Frankensteinie", nie byłaby to jego najlepsza stylizacja :-) Chociaż Jonny Lee Miller też nie wyglądał jakoś zachwycająco...
Johny'emu jest wlasnie do twarzy w wersji na zero ;) Ale Benek... Hmm... Jakos go sobie nie wyobrazam na lyso ;d
Sztuczne raczej, cały czas kręcą (ostatnio gdzieś w Belgii, nawet poszukiwali statystów...), a tymczasem pojawiają się bieżące zdjęcia Benedicta z krótkimi włosami. Poza tym, między nami - który facet by się tak poświęcił i zapuścił coś takiego?
Dla roli może i by się poświęcił... Ale masz rację, na aktualnych zdjęciach jest z krótkimi włosami:)
Oj, aktorzy potrafia sie bardzo pospiecac dla roli (szczegolnie ci z UK), wiec mnie by juz nic nie zdziwilo ;d
I cale szczescie, ze tylko peruka, bo nie przezylabym tego, gdyby sobie tak niszczyl wlosy (one i tak juz sa wystarczajaco przez niego meczone ;d)
Wychwalać, to może raczej nie, ale piszę po prostu to, co wiem. Ostatnio rozmawiałam z jednym Szkotem, który ma w rodzinie początkującego aktora, więc praktycznie wiem, jak wygląda aktorska edukacja w UK - u nich jest taka zasada, że początkujący najpierw przechodzą etap teatralny, a dopiero biorą się za granie w filmach. No i przede wszystkim, duży nacisk się kładzie na wykształcenie. Nie mówię, że wszyscy, ale zdecydowana większość z nich.
Oszpecac się mogą, przez charakteryzację. Ale on musiałby przez pół roku hodować te włosy, zeby urosły do odpowiedniej długości. Zapuszczałam kilkakrotnie z krótkich i wiem, jakie to bolesne :-) W sensie wyglądu, oczywiście... A teraz trzeba sobie wyobrazic, że BC z tym całym chłamem na głowie musi jakoś wyglądać, bo sezon nagród trwa w najlepsze. A poza tym szuka matki dzieciom... Dlatego pisałam o poświęceniu zbyt wielkim :-)
Sorki, literówka (byłam w pracy + mega zmęczenie = taki oto efekt ;d). Chodziło o to, że się poświęcają dla roli (najwięcej wśród aktorów w UK)
Oj jest ;p
Dzisiaj stwierdzilam, ze jest ze mna naprawde zle. Czytalam kolejne strony drugiego tomu "50 Twarzy Grey'a" i przy opisie bardzo niegrzecznej sceny, nagle wyobrazilam sobie naszego Benka jako Christiana Grey'a. Wyobrazasz to sobie? Widok Benka zupelnie nagiego w tych wszystkich ostrych scenach? ;p Oj naprawde ze mna zle ;d
Polec mi jakiegos dobrego psychiatre, ktory sprawi, ze znow zaczne patrzec na Benka jak dawniej (czyli jak na aktora, a nie na przystojniaka) ;ddd
Oj, niedobrze, kolezanko, niedobrze. Proponuję zmienić obraz mentalny BC superhero na BC przesympatycznego, ale całkiem zwyczajnego, którego zdradza dziewczyna i jest taką fajną sierotą losu... Jednym słowem, obejrzyj sobie "Fortysomething" :-)
Posłuchałam Twojej rady i zaczęłam oglądać ten serial. I nie żałuję, Humor w każdym odcinku jest po prostu genialny. Hugh Laurie daje czadu, a Benedict jest tam przesłodki ;p
Mam nadzieję, że nie żałujesz! Niestety, nie pociagnęli serialu, bo Hugh dostał angaż lekarski za oceanem :-) Dla mnie Rory to chyba najsympatyczniejsza postać, jaką zagrał BC. Nie wiem, czy gdzie indziej mial okazję zademonstrowac bezradność, skromność, zażenowanie - a przy okazji synowską czulość i oddanie. Sceny z Ann Chancelor są świetne i zapomina się, że ona jest tylko 11 lat starsza od niego... A historyjka z rzekomym afrodyzjakiem - bezcenna :-)
Zaczynam trzeci odcinek więc podejrzewam, że najlepsze dopiero przede mną ;d
Właśnie szukam w pamięci i na razie nie przypominam sobie, by faktycznie w jeszcze innym filmie był taki słodki, jak w tym serialu. Za to pamiętam film, który widziałam trzy lata temu. Dowcip polega na tym, że sięgnęłam po niego tylko ze względu na grającego tam Jamesa McAvoy'a i nie wiedziałam, że Benek też tam był. A potem oczy wyszły mi w orbit, jak zobaczyłam go ucharakteryzowanego na typowego szkolnego kujona. Mowa tu o "Miłosnej układance". Polecam :)
Oglądałam, Benedict bezbłędny. Przy tym filmie po raz pierwszy pomyślałam, że to rasowy aktor, bo nie waha się poprowadzić swojej roli do granicy groteski. No i Mark Gatiss powalający fryzurą... W ogóle ten film pełen jest wschodzących gwiazd, bo i Rebecca Hall, i Alice Eve, i James oczywiście, i Dominic Cooper...
Dokładnie. On tam przeszedł po prostu samego siebie. Tworzył wspaniały duet z McAvoy'em, jednym z moich ulubionych aktorów. Właśnie zajrzałam na youtube i znalazłam tam fragment, jak Avoy walnął mu z głowy, a potem zemdlał. I znów parsknęłam śmiechem ;d Ten film jest sam w sobie świetny i nigdy się nie znudzi.
Ta scena, a potem wejście teamu na nagranie - po prostu nie mogłam przestać się śmiać. I to, co robi Benedict z zębami, ten chomik, jak myśli i szczerzenie się przy wygranej, po prostu cudo!
Skończyłam już cały serial "Fortysomething". Szkoda, że tylko 6 odcinków, bo serial był boski ;d Zwłaszcza ta końcówka, gdzie wszyscy bohaterowie w końcu dostali to, o co tak bardzo walczyli ;d
Przy okazji- w tej scenie z miśkiem, pokochałam Benka na nowo ;p
Scena z miśkiem jest jak miód na serce. Od czasu do czasu oglądam sobie na YT montaż "Sherlocka" , "House'a" i "Fortysomething", który kończy się tą sceną... cute :-)
Chyba już znalazłam. To ten filmik? http://www.youtube.com/watch?v=kXpyCa9IcEM jest misiek na końcu ;p Filmik świetny.