Pierwszy raz zobaczyłam go w "Sherlocku" i przyznaję - zakochałam się. Za głos, za oczy, za tę angielskość w sobie. I za talent. Moja ciocia określiła go jako "faceta z miną psychopatycznego zboczeńca". Cóż...
Myślę, że najlepiej jest mu w sherlocowych włosach i takiej właśnie charakteryzacji. Wygląda wtedy tak...uroczo :)
Miejmy nadzieję, że w tym roku usłyszy o nim cały świat.
Zacznijmy od tego, że Cumberbatch światową sławę miał już na długo przed Sherlockiem. Serial uczynił go jeszcze bardziej sławnym, ale naprawdę wielki szał to będzie dopiero po premierze nowego Star Treka - tam Benek dostał tak mocną postać, że bez problemu ukradnie sceny wszystkim aktorom. Kolejny rok, który będzie należał do Benedicta :)
Nie dość, że słodki w tej grzywce i okularkach, to jeszcze zagrał świetnie! Swoją świetną rolą uratował cały, w sumie średni, film.
chodziło mi właściwie przede wszystkim o grę ;) ale tak bardzo się zgadzam z tym, że film uratował :D
"facet z miną psychopatycznego zboczeńca" - od razu przychodzi mi na myśl postać w "Pokucie". Ben potrafi wszystko zagrać.
To będzie SPOILER, jeśli chcesz obejrzeć film lub przeczytać książkę.
Ogólnie kochankowie nie mogą być razem, bo mężczyzna zostaje oskarżony o gwałt, którego nie popełnił. Po latach okazuje się, że gwałt ten popełniła właśnie postać grana przez Bena. A że tychże kochanków bardzo lubiłam jako parę, tym bardziej nie mogę tego przeboleć.
Ogólnie w tej historii jest niezaprzeczalnie 'tym złym'.
Dokładnie :) Pokochałam go za Sherlocka i teraz oglądam nałogowo wszystkie filmy i seriale w których on gra!
On jest genialny