"Równie przerażające rysy twarzy ma chyba tylko Ridge z " Mody na sukces "."
U mojej babci za ten tekst już byś miała przechlapane;P
Ale to szczególik, hihi.
Oh Rydż (jak to mawiał mój dziadek xD) Moja babcia na szczęście tego nie ogląda, ale dziadek oglądał xDDDD
XD To u mnie właśnie na odwrót. Jak mój dziadek żył to zawsze mówił : "Ojej, że też ta moja kobita takie głupocizny ogląda..."
Ja wiem, że jest tu armia psychofanek ;), ale też zgadzam się z autorem wątku :P Zawsze jak na niego patrzę, to czuję się nieco nieswojo, jego rysy są takie... nieludzkie. Małe, skośne, jasne oczy, wystające kości policzkowe, dla mnie przypomina trochę maskę! Ale przyznam, że jest bardzo charyzmatyczny, a dzięki swojej twarzy nieco tajemniczy (jak nie z tej Ziemi!). Zdecydowanie wzbudza emocje i jest oczywiście świetnym aktorem. A głos ma fantastyczny, mogłabym go słuchać godzinami :)
Jak było wspomniane w powyższych postach, on wcale nie przyciąga urodą, tylko swoim głosem, charyzmą, tajemniczością - stąd taka ilość fanek. Taki żywy dowód na to, że nie trzeba być wymuskanym lalusiem, by zdobywać kobiety. Wystarczy, że ma coś w głowie i ma w sobie magnetyczne coś. Uroda już tutaj jest niepotrzebna.
No i oczywiście talent robi swoje :)
Zgadzam się w pełni. I z autopsji wiem ile człowiek zyskuje w oczach, gdy ma ciekawą osobowość. Przeciętniak może zmienić się w najseksowniejszego faceta na Świecie ;) A przystojniaki puste jak wydmuszki... nagle tracą na urodzie.
Zapomniałam jeszcze dodać, że Ben ma wysoko rozwiniętą samoświadomość (cecha typowa u ludzi bardzo inteligentnych) - nie wiem, czy już ktoś oprócz mnie to zauważył. Sposób mówienia, poruszania się, gesty... On to wszystko robi świadomie, bo wie, jak wpływać na innych, by zostać zauważonym (w sensie pozytywnym). Jak się przypodobać, wręcz uwodzić swoją osobowością. Wystarczy, że wejdzie do jakiegoś towarzystwa, szybko ich oceni, a potem dostosowuje się. Wiem, że brzmi to jak historia z science fiction i nie wiem, na ile udało mi się w miarę dobrze to wyjaśnić, ale chyba wiesz, o co mi chodzi? W skrócie - podoba się kobietom, mimo, że nie jest przystojny, bo wie, jak do nich podejść.
Coś w tym jest. Ten człowiek ma w sobie coś takiego, co intryguje i jednocześnie wzbudza nieokreślony niepokój. Początkowo ciężko docenić jego charakterystyczne, nieco niesztampowe rysy twarzy, ale z czasem łapiesz się na tym, że o nich po prostu myślisz (nieświadomie zresztą). Przynajmniej tak było ze mną, ale chyba na tym polega moje "przekleństwo", bo niczym ćma do światła ciągnę do tego, co w oczach innych pozostaje dyskusyjne, i równie szybko tracę zainteresowanie, gdy zaczyna być obiektem westchnień większości... ;-)) Jego urodę można porównać do elegancji wyrafinowanego smaku Moët & Chandon, który z racji swojej osobliwości, trafia jedynie do dojrzałego, wyrobionego podniebienia, które w tym przypadku jest metaforą wąskiego targetu.
Również pozdrawiam :)
Jeśli chodzi o wygląd, to zdecydowanie największe wrażenie robią jego oczy. Przysięgam, jeszcze nigdy u żadnego faceta nie widziałam takich mieniących się barwami (wada genetyczna). Do tego te jego mądre,tajemnicze spojrzenia... Coś niesamowitego.
Najlepiej to widać na tych przykładach:
http://25.media.tumblr.com/adf2375db601d7e238228705a78ccb13/tumblr_mzrr04lvhz1r1 eamko1_250.gif
http://25.media.tumblr.com/1d048aafc4c5b17dbadb1f5eb419d1f6/tumblr_mzpmjxjqav1ru 0678o1_500.jpg
http://monalisaseyes.tumblr.com/post/18501919985/benedict-cumberbatch-eye-at-the -elton-johns
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=515195898517994&set=a.388975547806697.78 485.138224756215112&type=1&theater
Mój ex miał identyczny kolor oczu. Choć u niego było widać wyraźny niebieski, przeplatany jakimś takim świetlistym ognistym kolorem. Fascynujące i nieco przerażające zarazem.
Przecież on jest łądny a w Sherlocku cudo. Zresztą każdy jest piękny na swój sposób. Mi się on bardzo podoba ma takie fajne włosy i czasami wydaje mi się że on jest wyjątkowy.
Najpierw mówiłam że jest obleśny a teraz coś do niego poczułam popieram czarna_mamba_9. ma w sobie coś takiego co sprawia że jest wyjątkowym człowiekiem( nie wiem jak z charakteru) ale z wyglądu na pewno jest wyjątkowy.
Ha ha ciekawa jestem jak ty wyglądasz. Pewnie jeszcze gorzej. Ale nie ma co porównywać Benedicta do ciebie, to chyba oczywiste,że Benedict lepszy. Gdybyś była fajniejsza to byś nie napisała tego tematu, bo ty to chyba człowiekiem tolerancyjnym nie jesteś, dzieciaku.