Nie dyskutuje się ale są pewne cechy które wszyscy uważają za atrakcyjne np mały zgrabny nos, duże oczy itp a on nie ma żadnej z nich. Naprawdę nie rozumiem jak można jego uważać za atrakcyjnego. Jest bardo nie-przystojny.
W kwestii niektórych cech, które podobają się wszystkim, nie mogę się zgodzić, bo każdy ma inny gust, ale jak patrzę na niego nie widzę ani jednej ładnej cechy. Półmetrowe czoło, dziwnie usytuowane kości policzkowe, ostro zarysowane usta... wygląda na 20 lat starszego niż jest naprawdę. Dlatego tym bardziej ironiczny jest dla mnie fakt, iż jego fanki kochają go za urodę.
Bo u niektórych pozornie brzydkie cechy dają piękną całość (i na odwrót) i ten typ tak ma! Plus zniewalający głos i urok osobisty.
Muszę się przeciwstawić Twoim wypowiedziom, pomysl_o_mnie. Napisałeś/aś, że mały zgrabny nos czy duże oczy są uważane przez wszystkich za atrakcyjne. Nic bardziej mylnego. Mały zgrabny nos podoba się szczególnie Europejczykom czy Amerykanom, z kolei w Indiach cenione są wyraziste, nietypowe nosy. Tak samo duże oczy- chociażby w Chinach doceniane są malutkie, urocze oczy. Można powiedzieć, że co kraj to odmienne postrzeganie piękna i to jasne, że Benedict nie przypodoba się wszystkim nacjom na świecie.
Co do drugiej rzeczy, że "ma połączenie wszystkich najbrzydszych cech jakie istnieją"- ja mam połączenie wszystkich najpiękniejszych cech, jakie istnieją. Nie, żebym się wywyższała, ale posiadam rzeczy, które określiłaś mianem atrakcyjnych: duże oczy, mały nos, wyraziste brwi i rzęsy, różane usta, gęste, zdrowe włosy, a jakoś nikt za mną nie szaleje, nie przyciągam ludzi i nawet teraz, w wieku 22 lat nie mogę sobie nikogo znaleźć. Po prostu mam marną osobowość.
Ja sama uważam, że Cumberbatch jest BRZYDKI. Jestem jego wielką fanką, uwielbiam go i podziwiam, ale mówię, że jest BRZYDKI! Mimo to dalej za nim szaleję. A wiesz dlaczego? Bo to niezwykle charyzmatyczny, pewny siebie i nietuzinkowy człowiek. Gra na najwyższym poziomie i właśnie przez to, przez swoją ciężką pracę nad rolą i wykreowanie postaci pociąga dziewczyny. Do tego jest bardzo kulturalnym, inteligentnym i eleganckim mężczyzną- kto oglądnął z nim kilka wywiadów, na pewno to zauważył. A dla nas, dziewczyn (często w przeciwieństwie do facetów, niestety...) wygląd nie jest najważniejszy- liczy się seksapil, a z kolei na seksapil składa się nie tylko wygląd fizyczny, ale i głos, sposób poruszania się, zachowania, itp. Benedict brak urody nadrabia właśnie tymi rzeczami. I dlatego kocha go mnóstwo kobiet, nie tylko tych nastolatek i młodych.
Oczywiście rozumiem, że Tobie może on się nie podobać, nie każdym trafi w gust. Mnie np. nie podoba się Brad Pitt i Johny Depp, mimo iż wiele kobiet za nim szaleje ;)
Cumberbatch należy do tych aktorów, którzy nie muszą być wybitnie przystojni, żeby wzbudzić zainteresowanie publiczności. To po pierwsze. Nie sztuka mieć wszelkie atuty urody. Sztuką jest ich nie mieć, a mimo to mocno zaistnieć w świecie, w którym uroda liczy się bardziej niż inteligencja czy talent.
Po drugie - od tego jest aktorem, by zagrać wybitnie przystojnego mężczyznę. Co mu się udaje - jeśli scenariusz tego wymaga. I nie jest to tylko kwestia charakteryzacji.
Po trzecie - nie jest to aktor, który przywiązuje się do swego wizerunku lub za wszelką cenę chce wyglądać dobrze. Nie boi się ról, w których wygląda śmiesznie ("Starter for 10"), dziwnie ("Hawking") lub strasznie ("Little Favour").
A jeśli uważasz, że brytyjscy aktorzy są generalnie przystojniejsi od niego, to nie znasz ich zbyt wielu... Brytyjski rynek aktorski jest bardzo różnorodny i to właśnie stanowi o jego sile. Hollywood zasysa oczywiście przystojniaków, ale w rodzimych produkcjach mają wielu mocno średnio wyglądających aktorów. Ale jak wspaniali to są aktorzy...
a jak mnie zachwycił wyglądając paskudnie w "Parade's End" ;)
uwielbiam brytyjskich aktorów
najbardziej pociągający utalentowani brzydale na świecie
jak nie rudzi to jacyś tacy nieforemni ;)
Co mi przypomina głosowanie na Brytyjczyka 2014 na stronie BBC America. Może co trzeci to przystojniak, reszta - jak piszesz - jakaś taka nieforemna :-) Ale znowu: jacy to świetni aktorzy...
To akurat subiektywna kwestia... Z resztą nie wszystkie zdjęcia przedstawiają faktyczny stan rzeczy. Trzeba by go było "na żywo" zobaczyć i dopiero wtedy oceniać.
Mi osobiście Benedict się podoba. Szczególnie jak się uśmiecha.