Ja też nie wierzę w te plotki o gwałtach. Uwielbiam Billa! :)

Jesli bezpośrednie relacje 13 zgwałconych to dla ciebie nie jest wiarygodne zrodło, to co nim jest?

Mozesz podac linka do tych 13 bezposrednich relacji? Ja nic takiego nie znalazlam.

Mam ci podac linka do rozprawy sadowej z 2006 r.? ...Zdajesz sobie sprawe, ze istnieje jakies zycie poza internetem?

Opowiadać o tym, co się zdarzyło Allach wie ile lat temu może każdy. Potrzebny jest prawdziwy, wiarygodny dowód. Opowieści podstarzałej osoby, że coś niby kiedyś się działo nim nie są.

Zeznania 13 ofiar w sadzie, pod przysiega to nie jest dla ciebie dowod? Czy tylko po prostu zaklinasz rzeczywistosc, bo twoj idol okazał sie zwyrodnialcem i ciezko to przyjac do wiadomosci?

Nigdy nie widziałem żadnej produkcji z tym komikiem, więc nie mogę być jego fanem. I tak, zeznania złożone po kilkudziesięciu latach nie są wiarygodnym dowodem. Kłamliwe zeznania zniszczyły życie zbyt wielu mężczyznom, więc nie potrafię być tak ostry jak ty.

Ej, ale zdajesz sobie sprawę, że to nie pierwszy raz? W 2004r zapłacił 13 osobom za milczenie w sądowej ugodzie i tylko dzięki temu uniknął wyroku.

Równie dobrze mógł zapłacić dla świętego spokoju lub, bo panicznie bał się procesu. To co podałeś nie jest żadnym dowodem jego winy.

Ha ha ha:) i kto to mowi:P moze gdybym siedziala w necie tyle co Ty i czytala o Cosbym(bo ja jego wierna fanka nie jestem, jak tam juz komus insynuowales) to pewnie wiedzialabym ilu zbrodni sie dopuscil. Hahaha az mi sie smiac chce, ja nawet nie mam facebook'a i temu podobnych, a Ty pewnie jeszcze twitter, instagram i dalej nie wiem co tam jeszcze powstalo, wiec daruj i wstydu sobie oszczedz, a nie zarzucaj ludziom cos takiego. Skad mozesz wiedziec ile kto siedzi w necie?

http://www.pudelek.tv/video/Ofiara-Billa-Cosby-ego-Wmawial-mi-ze-bylam-pijana-72 28/ Proszę, wywiad/relacja jednej z kobiet!

Moja odpowiedz, jeszcze przed przeczytaniem:"Pudelek"? Ekhm.

Tak sobie teraz mysle: glupio, ze w ogole podjelam sie zalozenia tak zaczepnego tematu. Wiadomo, ze bez wzgledu na to czy zonaty czy rozwiedziony czy jaki tam, pan Cosby najpewniej spal z wieloma kobietami po tym jak sie ozenil. O gwaltach zbyt wiele nie slyszalam, wlasciwie wcale i wydawalo mi sie, ze kobieta w srednim wieku moze teraz chciec zazadac pieniedzy za "gwalt", na ktory w rzeczywistosci sie zgodzila i mial byc jej przepustka do kariery. W tamtych czasach mlode dziewczyny wierzyly, ze jak przespia sie z kim trzeba to osiagna co chca. Trzeba tylko bylo wiedziec kto w branzy moze duzo zdzialac. Patrz: Madonna, dzis uznana za krolowa pop. Czy ma glos Whitney H, Mariah C albo Tiny T? Nigdy nawet nie byla zjawiskowo piekna. Kiedys uklady zalatwialo sie przez lozko ( dzis moze troche tez ale rzadza juz inne reguly). Nie jestem zadna fanka B.C.(nie mylic z Before Christ:), ale te opowiesci o gwaltach tez mnie nie przekonuja. Nie mniej jednak nie chce drazyc tematu, bo dla kogos, kto ma odmienne przekonanie moze byc to oburzajace. ( jutro jak wytrzezwieje, heheh mam nadzieje, ze jutro jak wytrzezwieje moje rozumowanie a raczej jego tok bedzie dla mnie rowno jasny)Dzieci nie palcie kanaby bo mnie jutro ta pani co ma to konto zabije. Ha i tak mnie zabije bo to nie wasza wina, ale palcie z umiarem. o to dobra rada.

' O gwaltach zbyt wiele nie slyszalam, wlasciwie wcale i wydawalo mi sie, ze kobieta w srednim wieku moze teraz chciec zazadac pieniedzy za "gwalt", na ktory w rzeczywistosci sie zgodzila i mial byc jej przepustka do kariery. W tamtych czasach mlode dziewczyny wierzyly, ze jak przespia sie z kim trzeba to osiagna co chca. Trzeba tylko bylo wiedziec kto w branzy moze duzo zdzialac.'
Jak sama piszesz ,nie znasz szczegółów ,a z góry je oceniasz ,sugerując ,że robiły to dla kariery ,a teraz udają pokrzywdzone.

A gdzie pani szukała i jakich wiarygodnych źródeł się spodziewa?

Była pani na policji?

A może oczekiwała pani zdjęć z tych zdarzeń, na instagramie?
o_O

Mialam raczej na mysli dziennikarskie relacje ze spraw sadowych. Poza tym sama nie wiem do konca w co wierzyc, 13 kobiet i wszystkie przypomnialy sobie po czterdzestu latach? Zresza kazdy wierzy w to co chce. Zaluje ze zalozylam ten temat zaraz przed tym jak cala sprawa rozgorzala na nowo ( i moze wreszcie powaznie?) Jak juz wspomnialam nie jestem nawet fanka pana Cosby'ego, zeby na forum walczyc o obrone jego dobrego imienia. Cala ta sprawa mnie malo obchodzi, po prostu bylam pod wrazeniem, ze ma on wciaz, przez tyle lat jedna zone, co nie zdaza sie czesto w show biznesie. I prosze mi nic nie insynuowac, jak wspomnialam nie uzywam instagramu, twitterow, pudelkow et cetera. "Byla pani na policji?" - przeczytaj co piszesz Kropka. Pewnie, jak Grucha, czujesz, ze sie wyglupilas, ale teraz nie chcesz sie do tego przyznac.:)))))) Tym milym i dowcipnym akcentem proponuje zakonczyc jalowa dyskusje. :)

Dobrego imienia? Nie rozśmieszaj mnie. Ofiary gwałtu przeżywają traumę na całe życie. Niektóre umierają z tymi sekretami, zastraszane, opluwane, wyśmiewane... No bo jak ktoś tak sławny i lubiany mógł by je skrzywdzić? Każda z tych ofiar właśnie dlatego milczała. Dopiero jedna po tylu latach przestała się bać i zrozumiała, że czas wyznać prawdę. Niestety wciąż jest opluwana. Że kłamie. No bo jak mogła milczeć? A no właśnie dlatego milczała, bo teraz i tak wciąż nikt jej nie wierzy, tak jak nie wierzyli wtedy. Inne kobiety, które dopiero teraz się odezwały, zrozumiały, że już nie muszą się dłużej bać i że mogą wyjść z ukrycia, bo wiedzą, że mają poparcie. Jakie to smutne, że osoby popularne, ogółem lubiane, mogą bezkarnie krzywdzić innych i zawsze wychodzą z tego obronną ręką. Jakie to smutne, że kobieta, która wyszła z ukrycia, wciąż jest mieszana z błotem i obwiniana za to, co się stało. To, że ma jedną żonę, to żaden wyczyn. Akceptowała jego wszystkie wyskoki i gry. A ten wywiad, którego udzieliła z mężem, plus jej przyklejony uśmiech na pytanie do Cosby'ego o wszystkie zgwałcone kobiety, tylko świadczą o tym, że sama jest kretynką i kompletnie dała się zdominować, akceptując chore zachcianki swojego męża. Jakie to smutne, że kobiety, które wreszcie odważyły się powiedzieć prawdę i szukać sprawiedliwości, wciąż są przedstawiane jako oszustki, karierowiczki. Bo przecież sławni i bogaci są idealni. Nie popełniają błędów, ani grzechów. Niemożliwe, że tacy ludzie mogli by muchę skrzywdzić, a co dopiero zgwałcić kobietę... Tak ci powiem, że żeby czasem zrozumieć pewne sytuacje, trzeba ich po prostu doświadczyć. I to jest smutne. Niektórzy jednak nie potrzebują tego na szczęście, bo mają swój rozum. ty jednak nie zaliczasz się do nich.

Ps. "zdarza się" piszemy przez "rz".

Nigdy nie pochwaliłbym bronienia kogoś tylko dlatego, że jest znany i lubiany, ale czy istnieją jakieś niepodważalne dowody na to, że jest tak jak mówią te kobiety, a że nie są to jedynie ich wymysły? Bo z tego co napisałaś wnioskuję, że już rozstrzygnęłaś kto jest winny.

Ja bronić Cosbiego bynajmniej nie zamierzam, nie jestem jego fanem, widziałem parę odcinków Bill Cosby Show i to właściwie tyle, jestem neutralny. Wydaje się, że skoro są oskarżenia to skądś się one wzięły, tak normalnie powinno być, ale co na tym świecie jest normalne? Pozory często mylą, nawet jeśli sprawa wydaje się oczywista, a same słowa to mało, takie czasy, więc ja osobiście nie odważyłbym się nikogo posądzać, mam tylko nadzieję, że prawda wygra, jeśli w ogóle kiedykolwiek ją poznamy.

Suvi07 dziekuje, ze sie odezwales. Zgadzam sie z Twoja wypowiedzia we wszystkim oprocz twierdzenia, ze ja cokolwiek rozstrzygnelam. NIE BRONIE COSBY'EGO- zarejestrujcie to. Moja wypowiedz pojawila sie zanim cala ta sprawa rozgorzala na nowo. Ja wczesniej slyszalam tylko o jakichs dwoch zawieszonych sprawach. I jak juz pisalam, Boze, jak ja zaluje, ze uwierzylam, ze facet jest monogamista i ma, i wielbi, i kocha jedna zone przez tyle lat. Teraz za to wszyscy mnie atakuja, ze zalozylam ten temat i osmielilam sie napisac kilka slow prawdy o tym jak malo utalentowane, acz wciaz mlode i seksowne kobiety dazyly do kariery przez lozko (albo nawet laske pod stolem- niech dziewice orleanskie sie oburzaja, ale tak bylo!) tak zeby bylo jasne, ja nic nie rozstrzygnelam i rowniez chcialabym, aby ta sprawa znalazla rozwiazanie i, jesli ktos jest winny, zostal ukarany.

Chyba nie zrozumiałaś. Odpowiadałem na post JustFurious i po jej wypowiedzi wywnioskowałem, że jest pewna winy Cosbiego.

Przeczytałem to co pisałaś w tym temacie i rozumiem, że twoim celem nie jest obrona Cosbiego, więc spokojnie. ;)

Jeżeli te kobiety potrafią tak szczegółowo opowiadać te sytuacje, a sam Cosby nie zaprzecza, ani się nie broni, to dlaczego im nie wierzyć? Wystarczył mi wywiad Cosby'ego ostatnio obejrzany. Takie rzeczy dzieją się na co dzień. Dlaczego mam im nie uwierzyć? Wystarczy, że kiedy szukały pomocy, nikt im nie wierzył. Idąc tym tokiem możesz poddawać w wątpliwość każde zjawisko obserwowane na ziemi, bo nigdy prawdy się nie dowiemy. No, chyba że po śmierci. Tak samo było z Polańskim, no bo przecież dowodów nie mamy. Świadkami naocznymi nie byliśmy. A jednak jest winny. Zarzuty nie spadają z nieba. Można zniszczyć imię człowieka, to fakt. Ale tutaj nie widzę walki Cosby'ego o jego dobre imię. Widzę tylko, że jego ofiary wreszcie postanowiły przerwać milczenie. z początku ja również sceptycznie podchodziłam do całej tej sprawy, ale zaczęłam zbierać materiały i dla mnie smutne jest, że przestępcy nie ponoszą odpowiedzialności za swoje czyny za życia. Jedyną sprawiedliwość na szczęście odnajdą po śmierci. I mam nadzieję, że kara będzie sroga.

Bierzesz może pod uwagę, że być może Cosby nie zamierza komentowac sprawy, bo nie jest winny i nie zamierza się tłumaczyć? To prawdopododobne. Rozumiem, że słowa płaczących kobiet wzruszają, ale trzeba brać pod uwqgę wszystkie opcje i nie wydawać wyroków zanim się okaże jaka,jest prawda.

Dzieki za poprawke, wiecej tego bledu nie popelnie. I mam tu na mysli ortografie, bo jesli chodzi o Twoje wywody na temat doswiadczenia to az krew sie we mnie gotuje, gdyz nie mozesz wiedziec czego ja w zyciu doswiadczylam. Prowokujesz mnie do tego, ale Ci sie nie uda. Nie bede sie tu Tobie uzewnetrzniac (tak, uzylam tego slowa celowo:D) siostrzyczko, tym bardziej, ze to nie forum o mnie. (Teraz zarzuc dziecinne i jakze filmowe:"Nie jestem twoja siostra!" :P). Ciezko z wami dyskutowac dziewczyny. Zachowujecie sie jakbym ja bronila Cosby'ego i atakowala te kobiety. A gdybyscie czytaly ze zrozumieniem moze wiedzialybyscie co ja tak naprawde mialam do przekazania. Rece, po prostu rece...

Dodam jeszcze, ze wylewa sie z Ciebie nonszalancja, arogancja i totalny brak szacunku. Nie wymagam, zebys pisala "Ty" z duzej litery, ale sugerujac, ze nie zaliczam sie do osob, ktore maja swoj rozum sama pokazujesz jaki poziom Ty reprezentujesz. Ps. Zeby wytykac komus bledy, lepiej nie popelniac ich samemu. "Mogliby" pisze sie razem. :)

W związku z tym masz dziwną definicję "nonszalancji, arogancji i totalnego braku szacunku". Albo po prostu używasz słów, których nie znasz. Wiem, że "mogliby" pisze się razem. To było zwyczajne, omyłkowe wtrącenie spacji. Rozumiem, że doczytałaś całą wiadomość tak dokładnie, żeby tylko coś w tym stylu znaleźć. I fakt, "ty" napisane z małej litery było celowe. Taka moja mała złośliwość. To chyba ta "nonszalancja, arogancja i totalny brak szacunku", jakkolwiek.... Zacznij używać polskich znaków, znaków interpunkcyjnych również. Co więcej, chciałabym zauważyć, że to ty wykazujesz się brakiem szacunku. To ty od góry do dołu w swoim poście próbujesz mnie "zmieszać z błotem". Chociażby tekstami odnośnie mojego poziomu. Proponuję tobie uważnie czytać to, co piszesz, zanim naciskasz "enter". Bo ewidentnie poddajesz w wątpliwość to, co mówią te kobiety. W swoim poście przedstawiałam możliwe psychologiczne odczucia tych kobiet. W sumie nawet psychologii do tego nie trzeba, wystarczy empatia. Ale tobie ciężko było pojąć, dlaczego zgwałcona kobieta mogła ukrywać swój sekret przez kilkadziesiąt lat... To dopiero zabawne.

I racja, nie jestem twoją siostrą, więc daruj sobie takie zwroty. Nie uważam również, że to dziecinne. Ale skoro masz świadomość, że to co piszesz jest głupie, to tego nie pisz.

Nie mam polskiej klawiatury kolezanko:) ("Nie jestem twoja kolezanka!!!!"-zgadlam?:) Co mi na to blyskotliwego odpiszesz? "To sobie kup"? :)))) W zadnym razie nie probowalam szanownej Pani zmieszac z blotem, ale Pani argumenty i ten ciety jezyczek ( oj, ty, niegrzeczna ty!:D) troche mi sie juz przejadly, a Panskie komentarze, szanowna Pani bawia mnie i choc moze niezamierzenie, wywoluje Pani niewymuszony usmiech na mej twarzy. Uklony. Zdrowka zycze i wiecej dystansu, bo cisnionko zacznie skakac w zbyt mlodym wieku. I niech juz sie Pani nie zdaRzaja "zwyczajne, omylkowe wracenia" tak, jak innym zdarzaja sie takze zwyczajne i rownie omylkowe pominiecia jednej literki:)

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Bill-Cosby-przyznal-sie-do-podawania-kobi etom-srodkow-nasennych,wid,17688557,wiadomosc.html?ticaid=1152da

Sorry ziom ale to nie jest dowód tylko jakieś dopisane przez dziennikarzy pomówienia na temat Billa,szmatławce zawsze przeinaczą większą część prawdziwych faktów ;)

Sorry ziom, to jest artykuł streszczający ujawnione dokumenty. Żaden rzecznik im nie zaprzeczył. 40 kobiet zgłosiło problem z nim. Wszystkie go pomawiają. Wszystkie 40 no bo tak. Nie wiem, czy większość uwierzy tylko jeśli Cosby sam stanie im w progu domu i się przyzna. I teraz kilka czterdziestolatek znowu się ciska i rujnuje karierę starszemu panu. Biedak. Chcesz poczytać te dokumenty, to sobie ich poszukaj. Jak zostało wspomniane są ogólnodostępne. ;) Ziom

Ta i żadna nie wystąpiła na drogę sądową, dla mnie to żenada w szczególności że sam byłem fałszywie oskarżony, i jeśli sądy były by na tyle debilowate żeby skazywać na podstawie samych zeznań, bez żadnych dowodów to nikt nie mógł by się czuć bezpiecznie bo nie jest problemem pójść na policje, rozbeczeć się i powiedzieć jakie to krzywdy niby nie miały mi się stać od pewnej osoby, a w gruncie rzeczy 10 dni wcześniej z uśmiechem na twarzy mógł bym powiedzieć - dajesz 50.000 w nieoznakowanej gotówce albo idziesz siedzieć. Nie ośmieszaj się, bo nawet wyrok nie zawsze musi oznaczać czyjąś winę o czym wielokrotnie wszyscy się już przekonali.

Nie żeby coś, ale sam Barack Obama skomentował tę sprawę opowiadając się na niekorzyść Billa, gdyby rzeczywiście nic nie było na rzeczy, to człowiek na takim stanowisku raczej by to przemilczał. Pomijam fakt, że koledzy oraz ekipa z planu przyznaje, że zdawali sobie sprawę z tego co robił. Poza tym teraz to nie ma znaczenia. Zarzucasz, że się ośmieszam, ale nie jesteś przygotowany do rozmowy, a jednocześnie patrzysz na to przez pryzmat swojej sprawy i najwyraźniej nie wiesz, że bill przyznał się do takich czynności i jest to udokumentowane na nagraniu: http://www.people.com/article/bill-cosby-deposition-andrea-constand-quaaludes
Zmuszać cię do zmiany własnego zdania nie będę, ale zakończmy tę rozmowę, bo naprawdę jest setki innych rzeczy, które oboje moglibyśmy robić w czasie poświęconym na dysputę o kimś gdzieś hen daleko, a nasza opinia i tak się nigdzie nie liczy. I nie chce mi się marnować więcej czasu na Billa Cosby'ego.

Nie patrze przez pryzmat niczego, tylko informuje o faktach, a skoro Bill przebywa na wolności i nigdy nie został skazany to coś jednak jest na rzeczy. Warto dodać, że wielce pokrzywdzona kobitka najwyraźniej nie czuła się pokrzywdzona skoro jedynie wzięła kasę, i uważa że Bill nie powinien ponosić żadnych konsekwencji.

...jak wrażenia dzisiaj? xd

Wrażenia po 3 latach. Świat zmierza ku zagładzie.