Damon Albarn twierdzi, że nigdy nie dojdzie do reaktywacji grupy Blur, ponieważ jego dawni koledzy zbyt mocno go nienawidzą.
Wokalista był zainteresowany powrotem na scenę z Davem Rowntree, Aleksem Jamesem i Grahamem Coxonem, jednak szybko okazało się, że pozostali muzycy są zbyt zajęci innymi projektami.

- Alex zajął się pisaniem książek i produkcją sera, a Dave zainteresował się polityką. Zawsze powtarzałem, że człowiek, który chce być muzykiem, musi poświęcić tej pracy cały swój czas i całej siebie. Niedawno spotkaliśmy się z chłopcami na kolacji i świetnie się bawiliśmy, ale na pewno nie będziemy już razem pracować, bo wszyscy mnie nienawidzą. Nie będzie reaktywacji Blur. Jedynym powodem, dla którego moglibyśmy się na nią zdecydować, byłyby pieniądze, ale ich akurat nie potrzebujemy - mówi rockman.