Ma zdecydowanie więcej płyt słabych niż dobrych. A to, że w każdym teksty są dobre... dla mnie osobiście nic nie znaczy. "Wędrowny bard" - z jego 34 płyt można by sobie wybrać 15 bardzo dobrych utworów, a tylko parę wybitnych.
Nie przeczę - zmienił podejście do muzyki. Ale tylko tekstami (może paroma kawałkami). Czy to wystarczy, żeby nazwać go muzycznym geniuszem? Wątpie.
Hmm, podaj te bardzo dobre utwory i te wybitne :) Mówię poważnie, jestem ciekaw twojej opinii - nie jest to pyskówka w stylu "jak jesteś taki mądry znawco, snobie to itp. itd" (także odbierz właściwie moją wypowiedź). Mam nadzieję, że zajrzysz tu jeszcze. Pozdrawiam.