Bonnie WrightI

Bonnie Francesca Wright

7,2
9 989 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Bonnie Wright

Jej wygląd mnie irytuje, sposób ,,grania"... Kto ją obsadził?! Ludzie, to największa porażka ,,HP", pomijając Radcliffa.

kacperpiotrkow2

Rzeczywiście, jest nieco drętwa. Poza tym ma coś takiego w sobie, że trudno ją utożsamić z książkową Ginny. Po prostu jest nie do uwierzenia, że to ta sama osoba, którą pokochał Harry i która przypominała mu jego matkę. Zaiste, dziwny to był wybór.

anooolka714

Co nie znaczy, że nie miewa ładnej buzi ;p to zależy od stylisty. Ładne oczy rzeczywiście są, ale iskry za to nie ma. Szkoda, że nie można mieć wszystkiego ;D

anooolka714

anoolka, lepiej bym tego nie ubrała w słowa! to, co napisałaś, dokładnie oddaje moje odczucia. bonnie jest niestety niewypałem, przez nią nawet przenoszę niechęć z filmowej na książkową ginny. oczywiście niesłusznie, ale jednak...

kacperpiotrkow2

heh mnie też troszkę irytuje... i zgadzam się z anooolka714, że jest nieco drętwa. a jak są sceny z nią i radcliffem w Harrym Potterze, to czuc jakieś takie dziwne napięcie, zero wyluzowania i ta atmosfera niestety przechodzi na widza (ja przynajmniej jak ogladam te scenki to się czuje tak... jakby zażenowana czy zakłopotana... nawet nie wiem, jak to nazwać xDD)

TheLadyOfShalott

moim zdaniem w pierwszej części HP szukali po prostu dzieciaka pasującego do wizerunku Ginny, czyli rudowłosej dziewczynki z jako takimi umiejętnościami aktorskimi, niestety umiejętności aktorskie Bonnie nie rozwinęły się zbytnio od pierwszego filmu. Dziwne, zważając na to Daniel, Emma i Rupert zaczynali w tym samym czasie i w chwili obecnej grają nawet przyzwoicie. Nie skazywałabym jednak Bonnie na całkowitą "banicję" aktorską, może kiedyś jeszcze pokaże się od lepszej strony...

efcia135

Bonnie w ogóle nie pasuje do roli Ginny. Nie umie grać. W filmie zachowuję się jakby była służąca Harrego ( jak np. wiązała mu buta) a w książce nigdy by czegoś takiego nie zrobiła. Gdyby Bonnie się postarała to filmowa Ginny może nie byłaby taka drętwa

yvonneD

Ginny jako postać ma że tak powiem jaja. W jej wykonaniu traci; nie ma tego chochlika w oku.

MademoiselleButterfly

Nie lubię jej. Jest...po prostu beznadziejna! Jej gra aktorska jest taka denerwująca, że szok.

Nula18

I to jej "Harry, pomożesz mi?" i ta rozpięta prawie po sam tyłek suknia... Nie, to nie jest ta sama Ginny...

Mauretania

no, szkoda, ale w sumie nie mogli wiedziec, co z niej tak naprawde wyrosnie :< nie jest to sliczna, twarda ginny z powiesci, niestety, bo to barwna i ciekawa postac. tak samo z radcliffe'a... bo potter powien byc drobny, bo byl szukajacym i w sumie to glowna rola, a jest beznadzieny

kacperpiotrkow2

Ginny to jest z moich ulubionych postaci ..tyle powiem .

kacperpiotrkow2

całkowicie się z Tobą zgadzam - jest okropna!

kacperpiotrkow2

Jej "gra" to prawdziwy dramat... jak można w każdej scenie mieć taką samą mimikę (a raczej w ogóle jej nie posiadać?!) i nie okazywać ŻADNYCH emocji???

kacperpiotrkow2

Myślę, że przytłaczająca większość fanów HP podziela twoje zdanie. Także wg mnie Wright zupełnie nie pasuje do roli, przede wszystkim wizualnie. Niestety, gdy zaczęto kręcić Pottera, twórcy filmu nie znali treści wszystkich książek, nie mogli przewidzieć, że Ginny będzie dość ważną postacią. Cóż, obsadzili Wright w Kamieniu Filozoficznym a później bez sensu było ją zmieniać.
Gdyby chociaż grać umiała... a tak przyszło nam oglądać kłodę.

kacperpiotrkow2

A ja bardzo lubię Ginny. Może dlatego, ze przeczytałam książkę, w filmie też mi się spodobała. Bonnie nie gra zachwycająco, ale według mnie jest bardzo ładna i widać jako jedyna nadawała się do tej roli, gdy miała 10 lat i przyszła na casting.

kacperpiotrkow2

Tak ! Ona jest beznadziejna. Myślę, że ci którzy ją wybrali do tej roli teraz tego żałują. Gra jak kłoda i w ogóle jest do bani. Przez jej gre nie lubię a wręcz nienawidzę Ginny ! I jestem ciekawa skąd ona ma taką wysoką średnią ? Kto na nią głosował ?

kacperpiotrkow2

Według mnie mimo kiepskich umiejętności aktorskich nie ma co tak na nią pluć ;). Może nie gra rewelacyjnie ale powiedzcie mi ludzie który z aktorów młodzieżowych w tym filmie spisuje się dobrze? Grint-jedna wielka ruda klapa, jaki jest Radcliffe każdy widzi a Watson tez specjanie dobrze nie gra-tylko w związku z jej wdziękiem i urodą prawie nikt tego nie zauważa... Jedynie Felton ma zadatki na świetnego aktora-w książce Malfoy był postacią drugoplanową a w filmie naprawdę rzuca się w oczy :D. Może i mam trochę dziwny gust do dziewczyn ale według mnie naprawdę jeśli chodzi urodę nie ma co narzekać. Mi osobiście jako inny podoba się dużo bardziej niż prywatnie ;p

użytkownik usunięty
kacperpiotrkow2

Coś w tym musi być, że tak wiele osób podziela zdanie, że Wright nie pasuje do roli Ginny. No fakt, wyszło pierdołowato. Zero temperamentu, gra do bani, jej miłość do Harry'ego wygląda jak platoniczne zauroczenie albo coś w stylu: ,,o, fajny chłopak... pocałuję go!'. Ona buduje taką dość sztywną i sztuczną atmosferę w filmie - prawie nic nie mówi, chodzi za nimi jak cień i nagle wybucha coś na kształt wulkanu udawanych uczuć.
Może dziwnie to zabrzmi, ale wkurza mnie jej twarz x) Zupełnie nie pokrywa się z moim wyobrażeniem książkowej, rezolutnej Ginny.

Musze przyznać, że trochę mnie to boli, że tak bardzo obarczacie tym wszystkim Bonnie. To nie ona napisała scenariusz. Aktor ma niby wgląd na to jak jest przedstawiona postać, ale jezeli reżyser ma wizje to ją ma i tyle. Ona mogła nawet próbować grać trochę ... drapieżniej? a mogło to się nie spodobać reżyserowi i kazał jej zmienić swoją grę. Nie wiemy jak było. Myślę, że gdyby związek Harrego i Ginny był przedstawiony filmie tak jak w książce to Bonnie wypadłaby zdecydowanie lepiej w waszych oczach. Ale nikomu swojego zdania nie będę narzucać. Nie pasuje Wam to Wam nie pasuje i już ;)

użytkownik usunięty
carolinechris

Oczywiście masz rację, nie zawsze aktor ma szansę pokazać swoje umiejętności, bo niektóre role są dość mało wymagające. Ale jednak myślę, że zawsze powinni starać się wykrzesać co nieco tej książkowej postaci.

kacperpiotrkow2

Absolutna racja. Nie znoszę jej.
Zwróćcie uwagę na jej "mimikę" na zrzutkach z Harry'ego - jest ich 20, na trzech usiłuje wyglądać na przerażoną (jak wnioskuję z odgadniętego fragmentu filmu..) a na jednym niemrawo próbuje się śmiać. Na pozostałych zdjęciach prezentuje minę znudzonej życiem i gapowatej pomyłki. Litości.

kacperpiotrkow2

Aww, wreszcie ludzie, którzy nie wychwalają jej ponad niebiosa. Geez, przecież to jest zwykła kłoda. Jest tak potwornie anemiczna, ledwo się rusza, gapi się niemal.. ba, bardziej drętwo niż Stewart w 'Zmierzchu'. Jest po prostu porażką. Samej Ginny tez nienawidzę, no i jednak w środku czuję satysfakcję, że gra ją tak beznadziejna 'aktorka'. Ale.. nawet, jeśli jej nie cierpię, to jednak chciałabym, żeby wreszcie komuś odpyskowała do jasnej choinki. Geez, aż współczuję Danowi, że musiał się z tym całować, choć i za nim nie przepadam. Bo, hej, czy to nie podchodzi pod dendrofilię? XD

Raksha

Ona gra jak kłoda. Nie wspominając, że nie wygląda jak moja Ginny.

serenitylane

Szczerze mówiąc, trudno mi ocenić jej talent aktorski, bo w Harrym Potterze nic szczególnego do pokazania nie miała. Po prostu rola była wyjątkowo łatwa. A szkoda, bo książkową Ginny bardzo lubię.

kacperpiotrkow2

zgadzam sie, ona i ten koles ktory gra harrego chyba wypadli najgorzej
a to juz wyczyn bo ogolny poziom tych mlodych aktorow jest marny bardzo

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones