powrót do forum osoby Brad Pitt 
użytkownik usunięty 
z całym szacunkiem, ale nazywanie Brada Pitta kiepskim aktorem wiąże się tylko i wyłącznie z uprzedzeniem ku jego osobie.
On wcale nie robi z siebie gwiazdy. Nie gra w komercyjnych filmach. Nie gra w wysokobudżetowych, przeładowanymi efektami specjalnymi filmach, ale w samych ambitnych produkcjach.
Moim skromnym zdaniem Pitt to aktor który na chwile obecną ma najlepszą filmografie z pośród wszystkich żyjących aktorów.
- Podziemny krąg
- Siedem
- 12 małp
- Thelma i Louise
- Wichry namiętności
- Joy Black
- Wywiad z Wampirem
- Babel
i znalazł bym wiele więcej ambitnych filmów z czego duża część to arcydzieła. Czekam z niecierpliwościa na "Ciekawy przypadek Benjabina Buttona" zapowiada sie kolejne ambitne dzieło. Ma ktoś więcej arcydzieł i ambitnych produkcji na koncie niż on? Nawet DeNiro czy Pacino nie mają... Choc mowa tu tylko o filmografi a nie o aktorstwie.
Gwiazda?? Kpicie sobie ludzie? Gwiazda to Tom Cruise co gra wszędzie tak samo i w przeładowanych efektami specjalnymi filmach jak MI, Wojna swiatów czy Raport mniejszosci. Oczywiscie to dobre filmy ale ich budżet ich reklama go gwiazdą. Natomiast Pitt zawsze tworzy inne kreacje, bynajmniej próbuje. I nie ma co sie oszukiwać. Początki kariery zawdzięcza urodzie, ale to była gra wstępna. Gdyby nie brak talentu który niewątpliwie posiada to by sie długo nie utrzymał. Znacie jakiś film z Pittem który byłby reklamowany jak Mroczny rycerz albo MI:3 albo "Ghost Rider" z Cagem? Bo ja nie znam. No może Troja... ale to jeden przypadek.
Nie pcha sie do filmów które z góry są skazane na porażkę jak np. przereklamowany Edward Norton i jego zielone drugie JA. Albo Bale do Terminatora 4.
Teraz ktoś oczywiśćie chciałby wyskoczyć z tekstem "a Pan i Pani Smith, Troja czy Ocean 11-13"... sory ale to tylko 3 przykłady które na tle innych jego filmów są wybaczalne. Tym bardziej, że Pan i Pani Smith to wcale nie jest zły film. To jest rozrywkowy film na poziomie który mogłbym oglądać codziennie. Świetna komedia, akcja, rozrywka. Czego chciec wiecej od tego typu filmu? Ludzie to nie Ojciec chrzestny żeby wymagać od niego głębi. Film swoje cel osiągnął.
Tak samo jak Oceany. Filmy są na poziomie i mają na celu dostarczeć rozrywke. I również swoje cele osiągneły. Mogą wam sie nie podobać ale przecież spójrzcie na to ile on ma filmów do zaoferowania.
Wpadka? Tak Troja. Ale scenarisuz nie był najgorszy i gdyby nie nieudolność reżysera mógłby z tego powstać udany film. Idzie to wybaczyć.
A czepianie sie jego związku z Angeliną jest nie na miejscu. Po pierwsze dlatego, że to jego sprawa, a po drugie nie jest z nią dla sławy. To media nagłośnili ich związek a im to do szczęścia nie potrzebne. Pozatym żadnen facet nie oparłby by sie Angelinie. Tymbardziej, że Aniston to egoistka i myślała tylko o sobie jeżeli chodzi o dzieci. Więc sie Pittowi nie dziwie.
Pozdrawiam fanów Pitta.
Do Szajby to masz rację, jest on dobrym aktorem i zgadzam się z tym, że jest lepszy od komercyjnego Cruise'a. Lecz bynajmniej nie znaczy to samo co przynajmniej. Bynajmniej jest to zaprzeczenie, lub wzmocnienie zaprzeczenia :D
podpisze się pod twoim postem, Pitt jest bardzo dobry, wszechstronny, zobaczcie jego rolę w 12 małp, mistrzostwo świata:)
Ja również się pod tym podpisuję, ciesząc się, że założyłeś ten temat - miejmy nadzieję, że ludzie zaczną trochę dogłębniej zapoznawać się z filmografią aktora, zanim wyrobią sobie o nim opinię. A w filmografii Pitta jest naprawdę dużo perełek.
Dokładnie:) też kiedyś uważałem że Pitt to słaby aktor dopóki nie obejrzałem chociażby ,,Fight Clubu"
A ja się nie podpiszę i co i zrobicie? Jak dla mnie to pozer, lansiarz i straszny maminsynek, który na ekranie, jak najbardziej, gra żołnierzyka który niczego się nie boi, ale w "realu" zsikał by się w pory, gdyby ktoś krzyknął za jego plecami w ciemnej alejce. Hmm... wiecie, jak ktoś lubi iluzje, fałsz i zakłamanie, to się nie dziwie jego sympatii do gościa takiego jak ten. A Kijanu, to już totalny przychlastas, żal mi cie szajba, wyznajesz jakiś bożków, nie znając swego potencjału. Salut.
Malk to Ciebie tu żal.. Skąd wiesz, że zsikałby się w realu? znasz go? a co do gry aktorskiej.. to jest świetnym aktorem (przykład: Babel.. 12 małp.. Przekręt.. Fight Club..) Róźne role, ale zagrane przynajmniej bardzo dobrze.. Gusta i guściki są ale sorry nazywać "pozerem, lansiarzem i strasznym maminsynkiem kogoś.. oceniasz go dlatego, że jest uważany za "przystojniaka" przez dziewczyny.. może zadzrość przez Ciebie przemawia? ;]