Brad Pitt to moja odwieczna, wielka miłość. Jest cudowny i zawsze będę się w nim podkochiwać jak nastolatka. tylko wnerwia mnie to że ma całą masę ról właśnie pod to zrobionych. Joe Black np...... no już większej cukierkowości i ckliwości z siebie nie mógł zrobić ;/ Zdrada, Wywiad z Wampirem, Rzeka życia, Wichry namiętności, nawet Uśpieni.... po co gra tak lalusiowato? ja rozumiem że wtedy większości dziewczyn kolana mięknął i chciałyby przytulić i pocieszyć ale bez przesady - za dużo słodkości też może zemdlić ;/
Czemu nie może być jak w Kalifornii, 12małpach, Podziemnym kręgu czy Babel?
Dlatego już bardzo uważam na filmy z nim co mi oczywiście nie przeszkadza dalej po nastoleniemu go uwielbiać :D