Ktoś powiedział kiedyś że aktor znakomity to taki, po którym nie widać tego że stara się grać jakąś postać, ale na ekranie staje się tą postacią. Widzowie zapominają wtedy że poza ekranem wcale nią nie jest. Brad należy do takich aktorów, kiedy obejrzałem ''Fight Club'' po raz pierwszy stwierdziłem cytuje ''kurwa, ten Tyler to największy psychol na świecie'', tym samym Brad w moim mniemaniu umocnił swoją pozycję (po tym filmie, ale nie tylko) iż jest jednym z najlepszych aktorów świata. Taka jest moja opinia. Oby tak dalej