Nie zawsze lubilem Brada Pitta. Byl on dla mnie lalusiem, komercyjnym aktorem i co najwazniejsze AKTOREM BEZ TALENTU. Jednak po obejrzeniu takich filmow jak: "12 Malp", "Przekret" i "Siedem" uwazam, ze ten czlowiek jest aktorem bardzo niedocenionym. Marna nominacja do Oscara za 12 Malp i do zlotego globa za Babel to naprawde mala rekompensata jego dotychczasowych osiagniec. Nie mowiac juz i tym, ze ma jeszcze mase innych filmow (np. Babel), w ktorych zagral bardzo dobrze. Nadal uwazam, ze jest on komercyjnym aktorem, jednak to nie zmienia faktu, ze z kazdej roli on potrafi stworzyc uczte dla oka i chwala mu za to. Naprawde zycze mu jak najlepiej. ;)
pozdro
krokodyl ;]