Dobrze zagrane role - prawie wszystkie, czasami genialne kreacje. Do wielu nie przemawia, ze względu na role herosów, super bohaterów. Wielu jak wspomniałem go nie trawi, pewnie dlatego, że nie do końca potrafią się z nim zidentyfikować. Jestem za, czekam na każdy kolejny film, w którym zagra.
Myślę, że do wielu nie przemawia, nie tylko z powodu ról herosów itp., ale przez życie. Ślub z Angeliną, paparazzi. Przestaliśmy w nim widzieć aktora, a zaczęliśmy typowego gwiazdora. A za rolę w filmie "Fight Club" powinien być noszony na rękach(razem z Nortonem, oczywiście).