to fragment wywiadu z magazynu 'VIVA!' z maja 2004 roku. sorry za błędy bo sama przepisywałam to z gazety.
"- na planie troi jako grecki wojownik chodził pan w... co tu ukryć - minispódniczce.
- w mini jest przyszłość. po kilku miesiącach biegania w miniówce dochodzę do wniosku że jest zadziwiająco wygodna.
- starożytni nie nosili bielizny...
- strach myśleć jakie to musiało być niebezpieczne. nie jestem aż takim bohaterem. pod spódnicą zawsze miałem majtki.
- słyszałam że reżyser nie był zadowolony z pana nóg i zatrudnił dublera.
- brednie. jak można dublować czyjeś łydki.
- tak myślałam, w końcu uchodzi pan za ideał, niedościgniony wzorzec męskiego piękna i najseksowniejszego mężczyznę na świecie.
- słuchaj... (kompletnie speszony). nie wiem, nie wiem. nie, no co ty... słuchaj ja mam małego..."
Bardzo dobrze odpowiedział!
Z tego co wiem ,to Pitt ma szczerze dosyć przyklejania mu różnych łatek i postrzegania go poprzez pryzmat jego seksualności. Odpowiedział inteligentnie , aczkolwiek uszczypliwie- tak należało.
Co do rozmiarów niektórych....to co dla jednych jest małe , dla innych może być duże. Pojęcie wielkości jest względne.