najlepsza rola Brada Pitta to rola Mickeya w filmie Snatch. Niesamowity akcent. podobał mi sie tez Joe Black, oczywiście siedem i wywiad z wampirem a za totalne dno uważam Pan i pani Smith...
Ja uważam, że najlepsza rola Brada Pitta to Tyler Durden w filmie ''Fight Club''. A najlepszy film z Bradem Pittem to moim zdaniem ''Fight Club''.
Nie zgodzę sie jednak ze "Pan i pani Smith" to totalne dno, Dobra rola Pitta i dobry film.
A co do najlepszego filmu i roli z Pittem to oczywiście "Fight Club"
świetnie również zagrał w Siedem..
Dla mnie był świetny jako Jesse James w "Zabójstwie Jesse'ego jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda", ale fakt, Mickey to chyba jego najlepsze wcielenie. A pana Smitha to rzeczywiście mógł sobie darować.
Dopiero niedawno ogladnalem Jesse Jamesa i zgadzam sie ze Brad zagral wspaniale!!! caly film rowniez byl bardzo dobry. i nawet choc nie lubie caseya afflecka rola tchorzliwego Roberta Forda byla w jego wykonaniu wspaniala!!! Podobaly mi sie rowniez zdjecia i sposob w jaki zostala opowiedziana historia :). To glowne atuty tego filmu a jest ich wiele wiecej! zapraszam do ogladania :D. A mickey to istny majstersztyk :D:D:D
Nikt go nie widział w "12 małpach"? Toż to było mistrzostwo aktorstwa, na takie wyżyny już się potem nie wniósł.